Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Widzę Panią, 

co wiele wiosen już uniosła.

Zapach bzu co ulatnia się z jej rąk.

Twarz spokojna,

kąciki ust podniesione jak na sznurkach.

Siedzi sztywno,

ciemne szkiełka ukrywają jej spojrzenie.

Zapach Nivea nadchodzi od jej twarzy.

 

Stoję.

Patrzę.

Widzę.

 

Nagle sznurki podnoszą moje kąciki.

Nie chce. STOP! 

Czuję się zakażony. 

Pani ma zagrażającą broń biologiczną –

potrzebna światu.

 

Życzę jej światu.

Edytowane przez Michał Czachorowski (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...