Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rytm tworzenia


Rekomendowane odpowiedzi

Widzę rycerzy jak tkwiąc w plantacjach wiatrowych,
potrójnym ostrzem tną niewidzialnego wroga,
Zrośnięci z ziemią, z miną dostojeństwa w togach,
malują pejzaż, w krajobrazach łanów nowy.

Ślepiem błyskając, niczym cyklop z greckiej ody,
w wątku tworzenia niezbadanych krętych drogach,
tchnieniem energii, życia zaklęta osnowa,
wciąż fascynuje, cieszy mnie podejściem zdrowym.

Jakaż to siła trzewia ładuje piekielną mocą,
w kruchości bytu utwierdzając mnie dobitnie,
ożywia gładki i monumentalny posąg?

Drżę przed potęgą co światłem w nocy zabłyśnie,
przy braku tchnienia w głębię mroku mnie przenosząc,
w nastrój wprowadzi, rytm tworzenia nowych istnień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta lepsze to niż Ty
    • napisałaś cukierek - super!   szare dni czmychnęły gdzieś obok ale noce  wracają z uporem   echo czułość nadało twym słowom we śnie tulę samotne wieczory :)
    • @Duch7millenium to jakaś kobieta Aniołek Matołek:)
    • Pożyjemy zobaczymy ...stal chodząca nie jesteś...a miłość jest poza twoją kontrolą przyjdzie i tyle będzie z tego wilka ...."nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka"...   Hahaha, teraz leżę xD. Prawda, kocham 1 kobietę, chodzącą po Ziemi, której na oczy jeszcze nie widziałem ale widziałem sercem i portret mógłbym sporządzić.   Jednak wracając do samej treści. Wiesz ile ja mam lat? Co ja przeżyłem? Co widziałem? Co czułem? Jakie są moje konkluzje? Jak głęboko i szeroko poznałem rzeczywistość? Jaka w końcu jest moja inteligencja i wiedza? Tak, chwalę się   Prawda - lubię slang młodzieżowy, nie przeżyłem śmierci klinicznej (chociaż 12 razy byłem o włos od tego). Nie widziałem morza trupów (chociaż takim morzem była moja babka, która poprzez demencje umierała - właśnie - w kałurzy swoich ekskrementów). Nie czułem wzajemności.   A konkluzje moje są, jakie są - tak głęboko i szeroko poznałem ten świat, że jedyne co mi dolega, to właśnie odruch wymiotny. Resztę proszę sobie dopisać.   Wnioski - w świetle powyższego - wobec mojej inteligencji i wiedzy proszę sobie pozostawić dla siebie, bo chyba rzeczywiście będę musiał skorzystać z toalety. Z resztą ja żyję w toalecie. Przejebane, że przyszło mi to wszystko posprzątać.   A jak ci brak Mężczyzny to sobie kup kukiełkę - będzie cicho siedzieć, nie będzie stwarzać problemów (typu właśnie nieposprzątana toaleta lub - o zgrozo - nieopuszczona deska klozetowa), a może nawet - przy właściwych rozmiarach i kształcie - zaspokoi pewne potrzeby fizjologiczne.   Na odchodne powiem, że nie ma jednej rzeczy, za którą nie ponosilibyśmy odpowiedzialności z własnej winy - jeśli uwierzyliśmy w kłamstwa i w nie brniemy. Koniec końców - wszystko może być pustką. Mam jednak pewne bardzo interesujące teorie nt. piekła. Piekła, które jest i które będzie, niczym lustro na niebie.
    • Oto jest proste wyzwanie:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...