Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"Invitum qui servat, idem facit occidenti"
"Kto ocala kogoś wbrew jego woli, to tak jakby go zabijał"
Horacy

nie wiemy o sobie wszystkiego i to jest
wręcz urocze w swej prostocie, niczym
trudne do zamaskowania chamstwo Dody,
czy seminaria duchowne pełne kryptogejów.

popapraniec, co wiecznie chce uciekać w bezstronne
odludzia, gdzie nawet każdy wers się zawraca,
śpiewana piosenka matowieje i wypada z ust
jako solne konfetti,

ten twój biedak, którego nie stać, by kupić sobie
przyzwoite pieniądze, nadziejarz, co na pewno
w tym roku (góra – w następnym!) dostanie
Nagrodę Nobla za zaprzeczenie istnieniu grawitacji,
i materii wszelakiej, poza, oczywiście, czarną,

tak naprawdę ma tylko jedną tajemniczuś.
tajemniątko. otóż... morduję. babska
mające horyzonty jak dziurawe cebry,
usposobienia niczym donice,
kobiety o postrzępionych charakterach,
ptomainowych sercach.

robię to, rzecz jasna, w wyobraźni. używając
pędzelka do przemieszczania się w czasie
(wehikuł jakiegokolwiek rodzaju
– byłby zbyt banalny, nie w moim stylu)
przenoszę się do roku tysiąc dziewięćset
osiemdziesiątego piątego, namawiam
będącą w ciąży mamę, by poszła do
gina-skriabina i pozbyła się przyszłego mnie.

a gdy już nie jest mi dane przyjść na świat
– mogę wszystko!

na przykład: likwidować szpetniuchy.
sadzić im osty na kopczykach.

pisać sobie blaszką po skórze.
głębiej i głębiej.

Opublikowano

@Florian Konrad Odnośnie kryptogeja to skrobnąłem kiedyś taki limeryk:

 

Słuszna dedukcja

 

przy świętych kryptach Anka w Betlejem

modli się z księdzem swym dobrodziejem

lecz się dziwi seksi-panna

że z nią nie drgnie mu sutanna

więc chyba jednak jest kryptogejem

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Przyjdzie czas na śmierć tak jak był na życie ona zabierze mnie nic nie zabiorę ziemi zostawię parę łez bezpańskich oczu pamiątkę Żaden ślad stopy nigdy nie powstanie miejsca gdzie byłem nawet nie zapłaczą ziemi zostawię zeszyt krótkich wspomnień kroków pamiątkę Już nie przytulę ale będę blisko ręce zmęczone noszeniem istnienia ziemi zostawią wszechobecną bliskość dłoni pamiątkę Nic nie zabiorę niewiele zostawię uczucia ludzi co żyć będą dalej wiersze pisane na znak tego życia myśli pamiątkę
    • @KOBIETA To jest wiersz zmysłowy, oniryczny, oparty na bardzo delikatnych detalach. Jego siła tkwi w zmysłowej kondensacji, rysując kontury, które można głęboko wypełnić znaczeniami.  
    • @Migrena To utwór, który z niezwykłym talentem operuje projekcjami metafizycznymi. Tym samym pragnie dotknąć granicy języka i milczenia, świadomie jednak stwierdzając , iż posiadany aparat pojęć czyni to niewiarygodnym. Tkwi w tym wniosku rodzaj ontologicznej rozpaczy, poczucie łamliwości pojęć w starciu z potrzebą ich wyrażania. Pozostaje wsłuchanie się w pustkę, słowa służą filtrowania szumu z jej powierzchni.    
    • @huzarc   Genialny wiersz ! :) zapada głęboko…szumiąc :) we krwi!   
    • Ojciec. Kopał kamienie w drodze do szkoły, trwała elektryfikacja wsi.   Pyskaty, ale praca w polu i silne ręce poskramiały górność myśli.   Człowiek lądował na księżycu, a grusza w ogrodzie wciąż rodziła owoce, nakrapiane wspomnieniem wojny.   Rekrut.   Potem ciężki plon od rana po zmierzch. Tam, gdzie dziś mruczą holenderskie kombajny.   Przerwana dekada. Brakło już oddechu dla ciągłych oklasków.   W końcu ja. I miasto. W nim dom z niczego wydobyty. Walka o cement, Jak synonim awansu    Układał szyny tam, gdzie teraz zarosła trawa. Pokolenie niepotrzebnych.   Wreszcie wycug u Niemca. Dobrowolny, choć z protekcji, przy maszynie.    Taki jest w końcu postęp.   Dziadek miał gorzej. On miał przymusowy, jako inwentarz domowy.   Ojciec kończy siedemdziesiąt lat.   A ja? Kim mądrzy Europejczycy mogłem zostać z taką metryką?  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...