Powiedziałbym-bardzo miły wierszyk.
Kolorysta
choć daltonistą jest Bill w Kinszasie
i na kolorach całkiem nie zna się
to gdy nagą albinoskę
ujrzał w wannie skłamał troszkę
twierdząc że widział ją w pełnej krasie
Pozdrawiam.
milczy jak lis na polowaniu
kota udaje w pieszczotach
pazury zastygły w mych plecach
bez sensu już dalsze słowa
milczenie to koniec
budzik już tylko mnie budzi
telefon milczy bezdźwięczny
rozdarty z tęsknoty za Tobą
wpadam w ramiona kolejnej panienki
i znowu te same słowa po chwili
igraszki swawole tak bez pamięci
milczenie zostaje po wszystkim
budzik już tylko mnie budzi
telefon milczy bezdźwięczny
i tak tydzień mi mija kolejny kolejny kolejny
ile dni w raju zostało Pan wie to tylko odwieczny
po miedzy ustami a brzegiem pucharu
z raju zostały mi piekła strzępy
kurczowo te proste zasady trzymane szlag trafił
obudził mnie dźwięk telefonu
w słuchawce głos mojej Żony
jest ktoś bardziej niż ja spóźniony?