Wiktor Desiczewski Opublikowano 4 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 I trwonił chwile na zimne kalkulacje a gdyby tak samotność zapukała przez szyby aż spotkały się ich oczy na mieście to była miłość niczym w amerykańskich filmach rozmyślała intensywnie jak on o tamtym niby ostatnim nie chciała wspominać zaprowadził ją więc za rękę do tego miejsca inaczej niż zawsze i serca w jednej chwili przestały wzrastać powoli zakwitli II powoli zakwitli i serca w jednej chwili przestały wzrastać inaczej niż zawsze do tego miejsca zaprowadził ją więc za rękę nie chciała wspominać o tamtym niby ostatnim rozmyślała intensywnie jak on niczym w amerykańskich filmach to była miłość aż spotkały się ich oczy na mieście samotność zapukała przez szyby a gdyby tak trwonił chwile na zimne kalkulacje
Wiktor Desiczewski Opublikowano 4 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 wiem wiem :P to mój kolejny eksperyment.. tym razem chciałe przedstawić wiersz, który od tyłu będzie znacyzł zupełnie co innego :] oceniajcie hehe pzdr wiktor
Espena_Sway Opublikowano 4 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 Hmmm, muszę przyznać że lubisz zaskakiwać Wiktorze Desiczewski, w moim mniemaniu jak najbardziej pozytywnie :-). Podoba mi się te Twoje eksperymentowanie z wierszami i zamieszanie jakie wywołują. Cóż pozostaje mi czekać na Twój kolejny "kontrowersyjny" koncept. Duży + od Espeny Sway. pozdrawiam serdecznie
Wiktor Desiczewski Opublikowano 4 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 heh dzięki :P wiem że wiersz może nie jest super oryginalny jak się przeczyta go jako dwa oddzielne nie związane ze sobą wiersze, ale nie to było moim zamierzeniem :P to miała byc taka zabawa słowna i chyba wyszło ;) pzdr wiktor
Ona_Kot Opublikowano 4 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 aż napotkały się ich oczy na mieście napotkały na mieście :/ eeeeeeeeee tam lepiej spotkały jeśli już poza tym, nie podoba mi się spotkanie samych oczu ;) (wiem, wiem, wiem)rozmyślała tak intensywnie co on - jak on jeśli już oceniam pomysł - bardzo fajny dopracuj!! warto... pozdrawiam
Wiktor Desiczewski Opublikowano 4 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 bueheheheh było tak jak napisałaś w pierwszej wersji ale zmieniłem hehe zaraz jeszcze coś przerobię dzięki za komenatarza :P pzdr wiktor
Ona_Kot Opublikowano 4 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 ps. nmyślisz, że amerykańskich filmach rozmyślają? a tym bardziej intensywnie? hahaha sorki, to taki żarcik ;) pozdrawiam
Wiktor Desiczewski Opublikowano 4 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 to była miłość niczym w amerykańskich filmach :D pzdr wiktor
Ona_Kot Opublikowano 4 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. wiem wiem wiem ale patrz tu:rozmyślała intensywnie jak on niczym w amerykańskich filmach z tego sobie żarty stroję pozdrawiam
Wiktor Desiczewski Opublikowano 4 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 aaaaaa... no wiesz... hehe ten wiersz i tak sprawił mi trochę trudności :P ale możesz ten fragment potraktować tak ironcznie w tej drugiej części... że ona rozmyślała o tamtym intensywnie jak on... jak w amerykańskich flimach hehe.. znaczy się że tak rozmyślała jak taka głupia idiotka heh... pzdr wiktor
Irma Opublikowano 4 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 to kolejny wiersz, ktory zachwyca pomyslem, potwierdza twoja oryginalnosc. i wszystko ok, bo jest ciekawie, zabawnie itd. twoje teksty nie gina w dziesiatkach zamieszczonych tutaj. tylko...moze czas juz na cos "tresciwszego". poznalismy sie juz na twoim nowatorstwie, wyrobiles sobie "marke". CHCIALABYM jednak zobaczyc Wiktora mysliciela, filozofa... moze czas juz na chociazby jeden wiersz, ktory nie bylby igraszka, gra. nawet jesli bylby taka, to CHCIALABYM by niosl ze soba wiecej - przedzeral sie najglebiej ze swoim przeslaniem, mysla, spostrzezeniem. CHCIALABYM -konczac- zobaczyc ciebie nie tylko jako poete-kabareciarza. Pozdrowka, Paula
Michał Ziemiak Opublikowano 4 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 Osobiście uważam, że eksperyment się udał. W czasie lektury skojarzyły mi się fragmenty różnych kawałków Myslovitz - pewne "węzełki" z "To nie był film"; "Chłopcy"; "My" etc. Chciałbym zauważyć, że jest to uwaga pozytywna z mojej strony ;-) Może w lekko rockowo-psychodelicznym sosie smakowało by lepiej? Generalnie łażą mi po głowie takie oto hasła a propos całości utworu: "inteligentna ironia z wplecionymi umiejętnie pierwiastkami kiczu (ta samitność i szyby...) jako jeen sposób na odbiór utworu; oraz zamknięcie treści w przekonywujący sposób" POZDRAWIAM!
Wiktor Desiczewski Opublikowano 4 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 heh no dziękuję.. jak już niejednokrtonie wspomniałem moje wiersze to właśnie ostatnio takie eksperymenty.. stało się tak gdyż stwierdziłem, że wszystkie filozofie już zostały tak naprawdę opisane... no ale skoro prosisz to postaram się na następny raz napisać coś mniej kabaretowego (chociaż z tym to i trafiłaś, bo ja jestem taki kabareciarz :P, nawet mam własny kabaret hjehje tyle że ostatnio jakoś zawisiliśmy działalność) a bardziej filozoficznego dzięki za koment jeszcze raz pzdr wiktor
Wiktor Desiczewski Opublikowano 4 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dziękuję dziękuję.. słucham oprócz comy także myslovitz hehe... i wiele innych, ale te należą do jednych z ulubionych, więc to porównanie mnie również zadwala :) pzdr wiktor
Irma Opublikowano 4 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 bez przesady z ta filozofia;) chodzilo mi o cos "glebokiego", no w kazdym badz razie "glebszego". z tym, ze napisalam o tej filozofii, bo owe "glebokie" brzmi banalnie. Pozdr, Paula.
Wiktor Desiczewski Opublikowano 4 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 oj banalnie czy nie banalnie, ale bym skumał od razu hihi postaram się coś z tym zrobić pzdr wiktor
Malwina Opublikowano 4 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 Bardzo oryginalne :) Pozdrawiam
Wiktor Desiczewski Opublikowano 4 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 ano dziękuję :) pzdr wiktor
stanislawa zak Opublikowano 4 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 Wiktorze,miło się ciebie czyta, za każdym razem zaskakujesz, i ten twój dowcip, musisz być bardzo wesołym chłopakiem, niczym ci z kabaretu Oto, których uwielbiam pozdr,
Wiktor Desiczewski Opublikowano 4 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 heheh czy wesołym? rzecz gustu :P każdy lubi inny humor :P ja też lubie otto ale bardziej wolę absurdalny humor a`la mumio (kopytko rulz!) dziękuję za pozytywa... pzdr wiktor
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się