Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@MIROSŁAW C. @MIROSŁAW C. repatriacja to temat, który do łatwych nie należy. Tym wierszem  świetnie oddałeś klimat tej problematyki. W uszach dźwięczy na pewno ten przywołany w wersach gwizd pociągu. Niewątpliwie wrażenie też sprawia zestawienie białych płatków śniegu z niebieskim szlakiem i krwawym zachodem słońca. Niby kolorowo, a jednak czuć w tych wersach niepokój, niepewność co zastanie się na końcowej stacji. Ostatnie strofy doskonale podkreślają obawę przed nieznanym. Interesujący wiersz! Pozdrawiam. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

pragniemy żyć na swoim 

w obejściu w kawałku ziemi

swe krowy codziennie doić

z nadzieją że się nic nie zmieni

 

i dzieci z radością rodzić

myśląc że będą szczęśliwe

rodziców kiedyś  pochować

i nam tu umrzeć przyjdzie

 

pozdrawiam

 

Opublikowano (edytowane)

Znając historię, wiemy, że dla Polaków pozostanie tam groziło znacznie większym niebezpieczeństwem, więc opuszczenie stalinowskiego ZSRR było bardzo rozsądnym, chociaż zapewne niełatwym wyborem. Przed 1939 niemal wszyscy Polacy, mieszkający w tzw polskich regionach ZSRR -  Marchlewszczyźnie i Dzierżońszczyźnie zostali wymordowani. Tak więc "Po co: - żeby dać szanse na przeżycie, a ""dla kogo - dla samych siebie i rodzin. 

Edytowane przez Marek.zak1 (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dzień dobry, pani Agnieszko, już wróciłem z Wojska Polskiego - dostałem wezwanie na trening i gdyby pani była zainteresowana, serdecznie zapraszam na mój kolejny wiersz, który przed chwilą opublikowałem.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński Herbu Topór 
    • In gloriosa mortem heroum*   I to już niedługo biała pani z białą suknią w biały dzień zacznie zbierać wybielałe żniwo i to nie za długo blada pani z bladą lutnią   jak bordowa matka z rubinową kokardką płatkami szkarłatnych róż złączy różane ogniwo: oj, bordowa matko, oj, bądź mi kochanką   w błękicie fioletu - w niebiańskiej ciszy i szafirową klepsydrą leniwą - Niwą w lazurowej niszy...   *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor:   Łukasz Jasiński (październik 2025)  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Robert Witold Gorzkowski  wiesz Robert jestem w szoku, i nie wiem co napisać, po prostu nie wiem. Przeczytałam ten list i kropka dalej nie wiem. Bo powinnam napisać, że wiedziałam, ale nie, nie wiedziałam. Choroba, to wiedziałam, a jego zachowania zakładałam że są wynikiem choroby, wojny. Jest taki wiersz Kołatka, długo zastanawiałam się znaczenia uderzania w deski. Myślałam, że to odniesienie do Boga, imperatyw kategoryczny, moralny. Nie napisałabym tego wiersza, gdybym znała treść tego wiersza, a jeśli już to inaczej. Muszę jeszcze dużo przemyśleć (że wciąż tak mało wiem). Może powinnam bardziej zwracać uwagę, jakim człowiekiem był poeta,  autor.   Dziękuję  
    • @Robert Witold Gorzkowski tak to brzmiało w liście, a w opisie siódmej bitwy pod Troją to brzmi tak: … aby zmóc przerażenie olbrzymią tarczę krzyku podnoszą nad sobą Grecy. Bitwa jest wielka i piękna. Wrzawa tak miła bogom jak tłuste mięso ofiar. Rośnie w górę i w górę dochodzi do boskich uszu. Różowych od snu i szczęścia więc schodzą bogowie na ziemię.  @Robert Witold Gorzkowski i teraz na koniec puenta:   „Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania.”   To prawda Aniu ale każdy tą estetykę po swojemu interpretuje. Ania jako estetyczne doznania, Herbert jako głos z Akropolu, Freud jako parapraksje, a ja jako poszukiwanie wczorajszego dnia.  Super wiersz można go jeść łyżkami.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...