Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@beta_b Myślę, że każda tak zwana "ślepa uliczka" to początek do czegoś nowego, w tym, czy na tamtym świecie i każdy człowiek po prostu musi przez to przejść, a duszy raczej nie można poskromić. Oczywiście różne są sytuacje i doświadczenia każdej istoty ludzkiej w szkole Wszechświata. 
Ostatnio oglądałem ciekawe wideo na podobny temat, polecam.
Beto, wiersz Twój w pesymistyczny sposób obrazuje światopogląd, który raczej nie obfituje w nadzieję, lecz rozumiem Cię, ponieważ żadna choroba fizyczna nie jest niczym miłym i pożądanym i nie napawa optymizmem. Zgodzę się z tym, że wiedza, a raczej nauka nie jest w stanie wytłumaczyć spraw duchowych, a różne religie mają całkiem odmienne, cząstkowe wytłumaczenie życia po życiu, czy też życia po śmierci. Odnośnie wiersza, myślę, że dusza lepiej wie niż ciało.
Dobrze jest, że w poezji jest możliwość wypowiedzenia się na różne tematy. Życzę Ci zdrowia!

@Wiesław J.K.

 

Opublikowano

@beta_bEee, tam, a "Lokomotywa" Tuwima jest wzniosła, ma metafory i ozdobniki?

Takie gadulstwo opisowe, a jakie fajne, jaki rytm, jak słychać ten pociąg, jak zwalnia, jak pędzi - no ja cię kręcę, mnie zachwyca to jak potrafi mnie przytrzymać przy wierszu, jak otwiera mi oczy żeby więcej zobaczyć, uszy, żeby więcej usłyszeć.

Jak otwiera mi semafory i nowe korytarze fantazji, zabiera gdzieś, choć nie ruszam się z miejsca.

A może to jestem pomylona wcale nie trochę, zbijasz mnie z tropu swoją nad podziw skromnością, ale i tak Cię lubię :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@beta_b "Poezja (z gr. ποίησις, poíesis – tworzenie, wytwórczość, sztuka poetycka) – wieloznaczny termin, współcześnie stanowiący przede wszystkim określenie dzieł literackich nienapisanych prozą lub synonim liryki."

Opublikowano

@Alicja_Wysocka mam cykl tekstów, jak ten, prostych. Przymiotniki są zbędne w jasnych sytuacjach.  "Lokomotywę" tworzą, malują. Tylko czy czasowniki i rzeczowniki tworzą poezję? Utrzymanie liczby sylab decyduje o wierszu. Ale czy coś więcej, Alu i Wiesławie? 

Opublikowano

@beta_b 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie, nie tylko liczba sylab, nie upieram się przy tylko przy tym. Nie tylko rzeczowniki i przymiotniki, sens wiersza prowadzony od początku do końca, każda kolejna myśl czy zdanie łączą się ze sobą w jakiś sposób, albo oczywisty, albo domyślny. Zdania w j.polskim mają nie tylko dwie części mowy. Miałam na egzaminach rozbiór zdań na części mowy i części zdania. Może wprawny poeta będzie unikał wielości zaimków, oraz tzw.

MĄTW, (mą, twą, twe, me, twych) skróconych form zaimków, ale zdarzyć się mogą, wyjątków nie potępiam.

Dobra, zostanę przy tym, że to autor wie, co jest wierszem, a co nie, jednak bez urazy, portal nazywa się Poezja, a nasz dział Forum Literackie.

Więcej nie dam rady :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@beta_b Beto! Myślę, że taki portal jak poezja.org jest świetnym sprawdzianem dla każdego kto próbuje swoich sił w pisaniu wierszy. Są osobniki, według mnie zarozumiałe, którzy używają słów jak grafomania, wierszoklectwo, ale sami niczym specjalnym się nie wyróżniają i nie potrafią używać konstruktywnej oceny.  Za moich czasów w szkole podstawowej, wiersze to był pewnego rodazaju koszmar, ponieważ trzeba było uczyć się ich na pamięć, a podczas lekcji "zmuszano" uczniów do rozkładania ich na części drobne, czyli co poeta miał na myśli w danym wierszu.
W programie nie było uczenie tego czym jest wiersz, etc. Pamiętam, wiele lat temu zacząłem pisać rymowanki, które do tej pory przechowuję w swoim skromnym domowym archiwum. 
Nieco później moje zainteresowanie poszło w kierunku wierszy białych i tak pozostało po dziś dzień. Rozumiem, że to nie jest portal dla profesjonalistów, może się mylę.
Dobrze byłoby, gdyby taki portal posiadał kilku zawodowych krytyków, dla których literatura to jak dla ryb woda. Chylę czoła przed Mateuszem, że stworzył taki portal, który do tej pory cieszy się sporą popularnością na internecie. Dziękuję!

Opublikowano

@Wiesław J.K.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiesiu, nie ma szkół dla zawodowych krytyków, nie ma szkół, które uczą jak pisać wiersze.

Też jestem wdzięczna Mateuszowi za stworzenie i dbanie o to miejsce. Przy tym, pełna podziwu za dogadzanie nam. Byłam na portalach, których już od dawna nie ma,

a @Mateusz dzielnie nas wszystkich znosi i dźwiga. Myślę, że wszystkim nam jest miło i wygodnie. Nikt się nie wytrząsa nad słabym czy młodym, nawet nie ma hejtu,

nie zauważyłam, to też sukces.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Alicja_Wysocka Wiesiu - dziękuję Alicjo, znowu poczułem się jak nastolatek, rzadko słyszę tak miłe zdrobnienie mojego imienia, jak już to Wiesiek, Wiechu. Wiesław brzmi oficjalnie poważnie - zawsze kojarzy mi się z Wiesławem Gołasem i Gomułką. Prawda, jak do tej pory portal ten jest kulturalny. Tak, rozumiem to, że nie ma szkół dla zawodowych krytyków. Właściwie co miałem na myśli jest to, że w latach 70 ubiegłego stulecia były pewne środki masowego przekazu, jak Sztandar Młodych, w którym to publikowano wybrane wiersze czytelników z drobną cenzurą, czyt. krytyką, a raczej oceną danego wiersza. 

Opublikowano

@Wiesław J.K.Zatem Wiesiu, jeśli chodzi o tutejszy klimat, to powiem, jest cudnie.

Byłam kiedyś na portalu, nie podam nazwy, gdzie kilku "mądrali" zawzięło się żeby

wykurzyć i gnębić słabszych i nowych i pod każdym ich wierszem, stawiali pieczątkę

gniot albo grafomania, mimo całkiem niezłych wierszy.

Kiedyś przeczytałam zdanie, że tzw. krytycy zawodowi, to poeci z kompleksami, niedocenieni, więc mają okazję się wyżyć ile wlezie.

Wiersz ma się sam obronić, jeśli nie, taki autor sam odejdzie.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Alicja_Wysocka "Wiersz ma się sam obronić, jeśli nie, taki autor sam odejdzie." -  Przywilejem takiego portalu jest to, że każdy może publikować bez względu na wartość dzieła. Tak, pamiętam takich mądrali. Gniot, grafomania i kosz również był wszechobecny. 

Opublikowano

Optymistyczny to wiersz nie jest. Czy wiedza coś zmienia? W pewnych obszarach rzeczywiście niewiele, a do szczęścia duszy mało się przyczynia, bo tu emocje grają główna rolę. Klimat przypomina mi teksty Ś.P Franka i z nim rozmowy. 

Co do definicji poezji, dla mnie to sztuka, a każda sztuka, przemawia do duszy, więc ocena w rozumieniu techniki pisania mija się z przesłaniem. Na mnie Twój wiersz zrobił wrażenie. 

Uśmiechu życzę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I.   Czasami nachodzi mi myśl do głowy przeznaczenie? powiedziawszy sobie, idę raz kolejny na fotel Za oknem, stado białych pól, rozrzuconych niedbale; gałęzie przybrały wystrój nagi, wręcz miejscami na miarę ludzkich dłoni surowo zaś poczynione, gdy sypią się chłodne podmuchy, a kołnierz wydaje się być wilgotny na ulicach, podstępnie kryje się cisza jak przystało, ze stylem gonią płaszcze się wzajemnie śmiech rozbrzmiewa głośniej niż zazwyczaj   Po domowym powrocie, ukojenie ciepłem koc już wita lampa świeci w kącie  wszystko znajome, przy drzwiach powódź na podłodze topi się puch przyniesiony z zewnątrz ciemność opowiada o kończących się szmerach i przekręcaniu zamków herbata w kuchni, zdążyła się zaparzyć Na co więc jeszcze czekać?   A w tym wszystkim, serca tulą się wzajemnie odnalazłszy coś więcej   szyldy zapraszają na poranną kawę para z ust wyznacznikiem dróg byle zabrać rękawiczki, czapkę szalik   tak bym powiedział o tym, gdyby prawdą było: “Przyjdzie gwiazda pierwsza, ujrzymy się przy stole, powiem Ci co nie co, Ty mi to samo odpowiesz”   II.   znowu wyczekane zachmurzenie wczorajsze kałuże stoją nam na drodze pierwszy listek strzęk po głosie   gdzie się jest w nadzwyczajny dzień marcowy? pogoda jedynie w zakłopotanie wprowadza niby zima jednak już nie zupełnie inny obraz ukazuje kartka z kalendarza w takim razie w kwietniu się ujrzymy maju maj kwiatów czar   co znaczy przebiśnieg? co znaczy zmiana? odmieniona kartka, oddana porada odejście przygotowanie na zdarzenie nadchodzące ja w tym wszystkim? taki obraz mój na wiosnę?   III.   wielu rzeczy nie powiedziałem głównie dlatego, że zapomniałem pobudka o czternastej haczyk w tym, że jasno jest od czwartej   biurko lśni od odbitego słońca wiecznie to samo zaproszenie Miejscowe szlaki, choć znam, odkryć chcą być raz kolejny tutejsze owocowe drzewa malin stosy   Jakżeby się nie zadurzyć w dobrobycie? Chciałbym odpornym być na ciepła życie tonąc w swej koszulce pląsam w pokoju czując podmuch wiatraka marząc o byciu na szczycie   opieram się na ekstazie tkwiąc głową ponad czterech pieśni chmurami, dumam czy dziś będę gdzieś dalej oddalę się nie myśląc nie tkwiąc będzie następny transport z powrotem   czuję, że ślepnę, bo nie dostrzegam dopełnienia przepływam przez tydzień kryjąc się za mylnym rachunkiem ogromnie bym chciał powiedzieć, że ruszam po kładce dalej jednak stoję tu z rowerem zachód jest czymś czego w głębi siebie, nie mogę ominąć   w radiu lecieć będzie, któryś z kolei, przebój minionego lata   IV.   Gdy to piszę, spaceruje utrzymuje się w stwierdzeniu, iż tutejsze domy mają zadziwiające firany jedynie sylwetki kątem oka dostrzec można   Powróciwszy do mych zajęć, więcej plecaków i toreb widuję Głównie w winklach, za sklepami Lecz jest jakoś ciszej spokojnej szare są budynki duch ducha pogania a ja sam, duchem w mieście owych Czyż marnieję?    Och, prawie bym w drzewo wszedł, nie mądrze pisać, idąc chcę powiedzieć jednak, że niedoszły mój opresor, piękną koronę włożył dokładniej mówiąc, taką z odcieni czerwieni   Czasem przyznam, potrafi być gorzej umiem zagubić się na dobrze znanej ulicy pragnąc mieć pragnienie   Nawiedzę biblioteki, rozpoznam coś co minione na chwilę wrócę choć sprawunków niektórych już nigdy nie odrobię znajdę sposób na życie nadzwyczajne wyrwę się, by wpaść w palący się płomień tylko na moment na pojedynczą chwilę   Gdy to kończę, powróciwszy, snuje się nocną porą począwszy szukać siebie dalej.   I tak co roku.
    • Gdzie jestem? Nie ma mnie na świecie. Kim jestem? Kiedyś się dowiecie. Skąd jestem? Z pustki się zrodziłem. Czy jestem? O tym zapomniałem.   Nie wiem kto ja, kto ty czy my, Czasem dobry, choć mówisz zły, Nie znam siebie, ciebie i nas, Działasz na mnie jak żrący kwas.   Utknąłem w czasie przestrzeni, Z rymami, lecz mało sensu. Minęły już długie wieki, Mniej rymów, lecz więcej sensu.   Szukam dalej swego rytmu, W wschodzącego słońca domu. Czekam dalej swego końca, Aż mnie weźmie mój obrońca.
    • @Alicja_Wysocka Jakież to śliczne i rytmiczne

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozdrawiam cieplutko!
    • @Agnieszka Charzyńska Świetny wiersz! Iście moje klimaty. Jedyna moja taka sugestia: troszkę poukładać to wszystko, będzie bardziej przejrzyście i dialogi oczywiście

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozdrawiam serdecznie!
    • @Migrena Byli więc silnie połączeni energetycznie. Bratnie dusze, może z poprzednich wcieleń? Cudownie napisane! Pozdrawiam serdecznie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...