Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Nata_Kruk Pisanie wiersza, to jest jednak proces który trzeba przebyć.

Nie wiem jak jest u Ciebie ale moje teksty często się usamodzielniają. Ja jestem tylko ich medium.

Często mam wrażenie, że to nie ja piszę wiersz ale wiersz pisze mnie.

 

Byłby to może nawet temat na nowy wiersz.

Podaję. Może spróbujesz ;-))

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Piękno to piękno i dar Boga, czy dobre geny rodziców. Jeden dostaje dobre karty i jest mu łatwiej, inny musi się mocno starać. To nie znaczy, że temu, co łatwiej, lepiej wychodzi w życiu, bo ono jak bieg, jest dużo wyprzedzeń i ten, kto jest w czołówce na początku, może dobiec ostatni, albo zejść z trasy. Pozdrawiam serdecznie a wiersz jakie lubię. 
    • obraz, za obrazem... bardzo sugestywny wiersz. Wszystko jest czymś więcej, w tej chwili, przez chwilę... Świetnie napisane, pozdrawiam.
    • @Jacek_Suchowicz Dziękuję, Jacku

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zamek, a no tak faktycznie, nie zamek. To trzeba koniecznie poprawić. Co do memlania... no jakoś mi to "ł" nie pasuje... nie poprawię :) niech sobie zostanie nawet jeśli to błąd. Kto ma zrozumieć, ten zrozumie.   Wchodzi facet z wadą wymowy do sklepu mięsnego. - Fofłose fu hilo młymła! - SŁUCHAM?! - Fofłose fu hilo młymła! - SŁUCHAM?! - NO FU HILO MŁYMŁA! Sprzedawca wychodzi na zaplecze i mówi do kolegi: - Obsłuż klienta, idę do kibla. Kolega wychodzi i pyta: - Co panu podać? - Fofłose fu hilo młymła - CZEGO! - MŁYMŁA! Sprzedawca woła kierownika: - Panie kierowniku, może pan zrozumie czego chce ten facet? Kierownik chcąc dać przykład personelowi, bardzo uprzejmie: - Czym mogę panu służyć? - Hucze, FU HILO MŁYMŁA! - Mógłby pan powtórzyć? - FOCHYLONY SHLEF, FU CHILO MŁYMŁA CHŚIAŁEM! Kierownik przypomina sobie, że na zapleczu mają sprzątaczkę z wadą wymowy. Woła ją i tłumaczy o co chodzi, po czym wychodzi na zaplecze. Sprzątaczka obsługuje klienta: - Fucham chana? - Fu hilo młymła! Sprzątaczka zważyła, spakowała, skasowała i wychodzi na zaplecze. Wszyscy do niej podbiegli. - No i co on chciał? - No jah fo - fu hilo młymła.     Miło Ciebie gościć czytelniczo. Pozdrawiam :)
    • @Bożena De-Tre trudno znaleźć na rynku coś wyjątkowego, więc rozumiem, że choć to niby tylko rzecz, to strata może zaboleć. Na pewno był przepiękny ;)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...