więc wszystkie pistolety
trafiają w pustkę
karabiny potykają się
o swoją nogę
a naboje wskakują do jamy
czołgi zatrzymują się wryte
i spuszczają lufy na kwinty
trujące chemikalia
zbulgoczają się w nicość
bomby pękają ze śmiechu
zanim na cokolwiek spadną
a atomowe wracają
skąd przyszły - do atomu
noże zawstydzone
zabierają się szybko
do krojenia chleba
a dzidy, strzały, łuki
znikają w prehistorii
twoje złe spojrzenie
traci trajektorię
i wpada do czarnej dziury
skąd ponoć się nie wychodzi
no chyba że po eonach
przemienienia w świetliste
kochające oczy
a więc czekajmy
i opowiadajmy dowcipy :)