Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
yfgfd123

yfgfd123

w przedjesienny dzień upalny

na przedmieścia Karagandy

mknie tramwaju cień

 

na talerzu pełnym soli

sunie sennie duch gondoli

echo nadaralskich brzmień

 

centralnym Semipałatyńskiem

niesie przerażeniu bliskie

atomowe lufty zrywka

 

żaden Kazach ci nie powie

stojąc w swoim własnym grobie

że jego ziemia-matka to jest dziwka

yfgfd123

yfgfd123

w przedjesienny dzień upalny

na przedmieścia Karagandy

mknie tramwaju cień

 

na talerzu pełnym soli

sunie sennie duch gondoli

echo nadaralskich brzmień

 

centralnym Semipałatyńskiem

niesie przerażeniu bliskie

atomowe lufty zrywka

 

żaden kazach ci nie powie

stojąc w swoim własnym grobie

że jego ziemia-matka to jest dziwka



×
×
  • Dodaj nową pozycję...