Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Oglądasz?

 

Twoje odbicie w szkłach okularów,

szybach witryn w remoncie,

ukradkowych źrenicach,

które akurat nie były moje

 

ale kogoś, kto patrzy sekundę później –

a może wcześniej? Kto wie.

Różnica to detal, oddech,

który zdążył zaparować szkła,

zanim zdałaś sobie sprawę,

że to już nie moje oczy.

 

Scena pierwsza: twoje odbicie w szybie.

Scena druga: moje oczy, które już nie patrzą.

 

Nie mówimy o tym co się dzieje teraz,

tylko o tym co mogłoby się wydarzyć.

Rozmawiamy w czasie warunkowym

i o czasie warunkowym.

 

Światło pod kątem dzieli pokój –

każde pół zdania wpada w cień,

drugie pół jeszcze się broni.

 

Scena trzecia:

 

Bo przecież chodzi o to, czego nie było.

Czego nie dopytałem.

Czego nie wypowiedziałaś.

Bo nie miało sensu.

Bo było za późno.

Bo zatańczyliśmy,

a ktoś patrzył

i nie wiedział, czy to co widzi,

to rzeczywistość, czy scenografia.

 

A ja jestem prostym mechanizmem.

 

Przebitka:

 

Niektóre zdarzenia istnieją

tylko, dopóki ktoś je ogląda.

 

Więc jest tak –

zagrają to do końca,

popatrzmy jak na scenę:

ona wychodzi i nie wraca,

on odegrywa rolę ninja –

trochę polata po ścianach,

a ona zagra według innego scenariusza,

powtarzając kwestie,

których w tym brakuje.

 

Finał:

 

Zanim zdążę dopić kawę,

a twoje usta zetkną się z goryczą wina,

ktoś wyłączy światło.

Zostaniemy sami –

ty na swojej kanapie,

ja w moim fotelu,

będziemy tak pomiędzy,

gdzie echo niedokończonych dialogów

zabija każdy film.

 

Napisy:

 

Ten film nie ma napisów końcowych,

nie zostały jeszcze napisane

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję:)
    • @Bożena De-Tre   A wie pani: kiedy się zmieniłem, przez dziewczynę, którą bardzo kochałem, a ona mnie zdradziła! I zamiast publicznie robić awanturę i ją ośmieszyć - skompromitować, przełknąłem to, a jednocześnie: stanąłem się bardzo niedostępny i zimny, ludzie, którzy patrzyli mi w oczy - od Nowego Miasta do Starego Miasta - byli przerażeni - miałem obłęd w oczach i szaleństwo, to jest właśnie, proszę pani, miłość wobec kobiet, a jak mężczyźni zostaną zdradzeni - nie ma już odwrotu, dlatego też: nie wolno wyciągać mrocznego serca - jeszcze gorzej będzie.   Łukasz Jasiński 
    • @Jacek_Suchowicz Albo sami wybieramy i pozwalamy. Wydawać by się mogło, że dochodzi do jakiegoś uszlachetnienia. Dziękuję za komentarz, pozdrowienia!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Popłynąć

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... Dziękuję, pozdrowienia!
    • @Bożena De-Tre   Albo to: na rogu Nowego Świata i Alei Jerozolimskich poderwałem dziewczynę, oczywiście, piękną - blondynkę, a jak wiadomo: Polki są przekorne, sam jestem Polakiem i ona zaczęła mnie gonić i wpadłem na Rafała Trzaskowskiego...   - Ojej, to było niechcący...   - Nie, nic się stało... Bawcie się i kochajcie się...   To jest właśnie, proszę pani, realny świat - życie, a reszta to propaganda - dlatego właśnie nie oglądam telewizji, a zresztą: nie mam telewizora - wyrzuciłem przez okno, oczywiście: następnego dnia posprzątałem i wyrzuciłem do kosza, proste i logiczne? To jest właśnie odpowiedzialność...   Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór 
    • @Bożena De-Tre   A coś jeszcze pani powiem: jak pracowałem w Archiwum Akt Nowych na stanowisku pomocnika gospodarza i zgłodniałem, a dyrektor Tadeusz Krawczak akurat miał gościa - ministra Bogdana Zdrojewskiego i u sekretarki trzymał lodówkę, otóż to: osoby, które pracują fizycznie - potrzebują dużo więcej jedzenia, a dyrektor miał w lodówce chleb, pomidory i kiełbasę, wziąłem trochę i zjadłem, oczywiście, iż nie wszystko, nie jestem przecież chamem, niektórzy w takiej sytuacji zachowują się dwuznacznie: pokornie, głos im pęka - ani słowa nie mogą z siebie wypowiedzieć - glisty moralne - ostatnie słowa dotyczą sekretarki, a skąd o tym wiem? To jest właśnie empatia - zdolność wyczuwania nastrojów u innych ludzi...   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...