Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie oczekuję bajek pisanych łaciną
kościstym tchem losu

ani wierzb klęczących wokół
ołtarza myśli

wiatr wsparty kolumną niemych słów
strzeże przed krokiem w nic

to ulica stęchłego mrowiska krzywd
wyludnione pole wiary

wysłodzoną mam pościel potem księżyca
chama w drzwiach

oczekuję gradu niepojętych westchnień
przy szczycie bez dna

Opublikowano

Bardzo dobre. Podoba ją mi się metafory.
Zastrzeżenia mam jedynie do wersyfikacji.
I jeszcze:

"to ulica stęchłego mrowiska krzywd"

jakoś tak za bardzo na siłę.
Miejscami może troszkę za "bogato".
A może tak zrezygnować z tego, co ujęłam w nawiasy?


nie oczekuję bajek pisanych łaciną
(kościstym tchem losu)
ani wierzb klęczących wokół (ołtarza) myśli

wiatr wsparty kolumną niemych słów
strzeże przed krokiem w nic

to ulica stęchłego mrowiska krzywd
wyludnione pole wiary

wysłodzoną mam pościel potem księżyca
(chama w drzwiach)
oczekuję gradu niepojętych westchnień
przy szczycie bez dna

Metafory... pyszne.
pozdr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...