Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niepotrzebnie i już dla nikogo

Złociste wejrzenia słońca rozpadają się na smutne mrugnięcia

W postrzępionych okruchach szkła i porcelany

Światło rozszczepia się jak w pryzmatach przeznaczenia

Niepotrzebnie i już dla nikogo

Rubinowe fotony przeglądają się w niestłuczonych oknach

Oświetlając śnieżne czapy na ruinach upiornym blaskiem

Który tworzy niestosownie radosne tęcze

W postrzępionych okruchach szkła i porcelany

Złociste wejrzenia słońca rozpadają się na smutne mrugnięcia

Oświetlając śnieżne czapy na ruinach upiornym blaskiem

Rubinowe fotony przeglądają się w niestłuczonych oknach

Niepotrzebnie i już dla nikogo

Światło rozszczepia się jak w pryzmatach przeznaczenia

Oświetlając śnieżne czapy na ruinach upiornym blaskiem

Niepotrzebnie i już dla nikogo

Rubinowe fotony przeglądają się w niestłuczonych oknach

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...