Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Somalija popieram Trumpa, przynajmniej nie boi się Putina. Na pewno coś knuje. Zełeński taki sam dyktator jak inni, jeździ sobie gdzie chce i robi co chce. W Polsce zrobili sobie produkcję dronów. Tylko ludzie ochrzczeni w duchu nie zrobili tego. Trump ma u mnie spory plus za mówienie o Bogu na razie. Kto prowadzi tyle lat wojny to są egoistami. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Zrobiło się cieplej to wychodzę już od trzech dni. Dziś byłem dwie godziny to już naprawdę nieźle. Poprzedni tydzień cały czas w domu. U nas wszystko mróz zniszczył. Żadnych kwiatków już nie ma. Smutno.

 

A co tam u Ciebie słychać? Pewnie znacznie więcej niż u mnie.
Ostatnio mało się tu udzielałaś to pewnie gdzie indziej w realu bardziej.

Opublikowano

@Rafael Marius No co Ty? Krokusy już są... Ja po 20 stycznia zawsze hoduję szczypiorek z cebuli i patrzę jak zielenieje. Przynoszę też do domu gałęzie forsycji i czekam aż obsypią się kwiatami... jutro Ci pokaże zdjęcie gałązek... 

 

A rzeczywiście, mam mniej czasu na pisanie, pracuję zawodowo i domowo

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@Somalija

 

Z punktu widzenia międzynarodowego prawa - jest on zbrodniarzem wojennym, jednak: najważniejszy jest interes Narodu Polskiego i Państwa Polskiego - nie wycofa amerykańskiego wojska z Polski i nie zaprzestanie sprzedawać uzbrojenia Polsce - ten człowiek nie jest zagrożeniem dla Polski - jest zagrożeniem dla Niemców i Ukrainy - oba kraje są antypolskie.

 

Łukasz Jasiński 

Opublikowano (edytowane)

@Somalija

 

Wstałem o czwartej rano, bo: na dziewiąta mama do mnie wpadła z prowiantem i papierosami - nie mam kasy, a dopiero będę miał piątego marca - mamie jestem winien dwieście złotych, tak więc: nici z picia Żubrówki i słuchania wojskowych piosenek - przez cały marzec będę aktywny tutaj - będziecie musieli ze mną wytrzymać, przecież pani wie: po alkoholu nie piszę wierszy i nie daję komentarzy.

 

Łukasz Jasiński 

 

@Somalija

 

A co tam u pani? 

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Łukasz Jasiński Ja spędziłam dzień bardzo pracowicie, ciągłe boje i znoje. Dla relaksu zrobiłam sobie trening ramion i reszty, ale to mnie dobiło i czuję się zmęczona. Piszę też opowiadanie i trochę dziś wieczorem nad nim myślałam. Czytam wyrywkowo ,,Sto lat samotności" i sobie czytałam głośno dla własnej satysfakcji...

 

Ostatnio byłam u tarocistki, zapłaciłam 150 zł za czytanie kart, odradziła mi wysyłanie klątw znakom silniejszym od mojego i naprawę relacji. Dlatego chcę Pana przeprosić... 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Natuskaa    Bardzo Dobrze. Wręcz Świetnie. Miło czyta się Twój "(...) wartościowy (...)" tekst, a pisanie Ci w ten sposób "(...) niech się toczy (...)". ;))** Zadbaj o interpunkcję.     Pozdrowienia. 
    • Byłem u ciebie dziś, nic się nie zmienia – napisy coraz ciemniejsze jedynie i niebo, z którego lunie za chwilę, mocząc wyschnięte łodygi dalii. Nic się zmienić nie może – świat opisany zero-jedynkami, tak lub siak, w tę lub we w tę – w tę drugą stronę i tak samo splątany, jak my kiedyś, dwie cząsteczki złożone z atomów – niedaleko, jak mówią, pada jabłko od jabłoni. Postałem przez chwilę, mówiąc, o co mam żal do  Ciebie, do innych, samego siebie. Obok człowiek, trzymający kwiat w ręce, znicz w drugiej, miłe dzień dobry - nic we mnie nie rezonuje od miesięcy. Zabić – wieczny głos w głowie, krzyk obsesji – zabić pustkę przy pomocy leków albo, nie czując nic, wstrzyknąć   insulinę w pieprzyk ku utrapieniu patomorfologa. Zdechnąć.   Pod mostem – o ile jest rzeka (tu nie ma wody i schną rośliny, spójrz, marnieją posadzone kwiaty). Tak czy siak – w tę drugą stronę, skończyć - włóczęgę godnie. Byłem u ciebie dziś – obserwowałem przechodniów: nestorów, oldbojów, damy, emerytki gryzące wargi w bezzębnej modlitwie – na nic. I starzejące się litery – kabalistyczne formy zaklęć. Nic się nie zmienia i zmienić nie może; stąd bliżej nam do siebie, jak kiedyś, Tato.  
    • @Berenika97 dobre w chuj, pozdrawiam.
    • @Annna2 Faktem jest, że poezja nie jest wyścigiem, więcej tu najróżniejszych niuansów intelektualnych, ale jeśli jest coś na kształt tegoż właśnie peletonu, Ty akurat jesteś daleko przed nim i to widać, naprawdę widać. Nie kadzę - to coś w rodzaju faktów.
    • @Berenika97 fajna ta langusta
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...