Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ot niespodzianka, jaka miła

na obiad dzisiaj miałam rosół,

a teraz drugi nam serwujesz

coś jak do rymu, dobry sposób

 

ma być gorący, bo do niego

ponoć należy się rozbierać

więc szukam łyżki jak ochoty,

by w smakowity wgryźć się temat

 

i z apetytem wszystko zjadłam,

a teraz jeszcze zjem talerzyk

na dowód, że mi smakowało

kto nie chce, niechaj mi nie wierzy

 

Dzięki Nato :)

 

 

 

 

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... :)) Ala.... u mnie w domu tak się mawia.. jak coś pyszne... zjedzone, no to teraz talerz w kolejce.

Dzięki za odzew.. już nic nie dodam, pod tym tematem, dość. Miło, że.. 'smakowało'... dziękuję

Opublikowano

i jakie dziś ma wymagania

pragnie malutkie i w rosole

ja mam nieduże gotowane

jeszcze cebulką okraszone

 

cebulka także jest w środku

dwie pary jajek oczywiście

i doprawione przyprawami

by z mięsa smak wyciągnąć wszystek

 

o szpyrkach nawet nie śmiem wspomnieć

tak co kilometr na pierogach

wiec o talerzach dziś zapomnij

kolacja czeka już gotowa

:))))

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Claire

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A ja lubię główkować, szukać rymu, przestawiać słowa, myśleć nad puentą, dla mnie to sama frajda. zatem kłaniam się nisko :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Ładnie    Łukasz Jasiński 
    • Bawić się w myślach chwilą przelotną, kiedy zawisa konieczność podróży, wspomnienia zerwać, zanim przekwitną, jest piękne, chociaż czas im nie służy.   Chwile spełnione przecież marzeniem, przesypią się potem w pamięć ulotną.                        Więc aby zdążyć, trwam z uwielbieniem,               zadeptując czasu wstęgę powrotną.                         Jak linoskoczek na rozpiętej linie,                         przeplatam gładkie kamyki w dłoniach.             Chwytam ulotne, wcześnie zrodzone,                  nim się rozpłyną w cichych agoniach.                   Jak kolekcjoner skrzętnie wybieram,                   przesłaniam z wiarą to, co doczesne.                   Układam w głowie misterny zegar,                                             który zagłuszy godziny bolesne.                               Wszystkie niepamięć i tak rozmyje,                  więc nim odejdą, gdy dzwon zadzwoni,                spadnie kotara, która przyszłość kryje,             zamknąć je pragnę jak kamyki w dłoni.                  Zatrzymać chwile jak ptaki lecące,                     gdy czasu igła przesuwa się stale,                       jest jakże trudne, lecz tak kuszące,                       że przy nich trwam zawsze lub wcale.                        YouTube - wersja dla leniuchów (wersja udźwiękowiona)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Nie powtarzaj jak papuga ;) Bądź cierpliwy     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...