Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przytuleni plecami
po szczycie
obopólnej ambiwalencji

ja nagi
ty wolisz kaca w ubraniu

zniesmaczony sufit
rzyga na nas lepką kołdrą

milczę
ślizgam zębami
waham

z ust śmierdzi sfermentowana ślina
dawniej klejąca koperty
egzaltowanych listów

kiedyś w złości
wysmaruję się pastą do butów
nie znikniesz czysta
bez śladu

Opublikowano

pamiętam swoje pierwsze wrażenie gdy przeczytałam ten wiersz, choć w innym miejscu i byłam strasznie wkurzona że dałeś taki liryczny tytuł do takiego 'mocnego' wiersza:P dalam się po prostu nabrać oczekując cukiereczków i takich tam różnych...

w zasadzie nie ma do czego się przyczepić, zbyt dużo tu prawdy...coś co jest mi bliskie w jakiś sposób...

z ust śmierdzi sfermentowana ślina
dawniej klejąca koperty
egzaltowanych listów


szczególnie ten fragment mnie powalił...ale z krzesła nie spadłam:P

co mogę powiedzieć, nie-zwyczajnie mnie zatrzymał...a to już coś:)

pozdr. Agnes

Opublikowano

super tekst
"z ust śmierdzi sfermentowana ślina
dawniej klejąca koperty
egzaltowanych listów" kopie i to mocno

puenta świetna, tytuł też pasuje, w dodatku perełka w postaci:
"ja nagi
ty wolisz kaca w ubraniu"

zabieram
pozdr

Opublikowano

Nie pamiętam już tamtej wersji old, więc o tej tylko. W swoim stylu, jak ostatnio piszesz, tzn. walisz mocno. Pewnie znajdą się tacy, którzy zarzucą Ci cynizm, ale też tacy, którzy za cynizm pochwalą, a inni spróbują może znaleźć tu potwierdzenie swojego szalonego widzenia nieprzystawalności. Ja sądzę, że powinieneś przeczytać na świeżo np. "Ogród Luizy" ;)

Ponieważ nie lubię słowa "obopólnej" proponuję "wspólnej" - jest bardziej zwyczajne, a też buduje oksymoron.
"milczę
ślizgam zębami
waham" - nie jestem do końca przekonany do obecności tego (funkcji).
"zniesmaczony sufit
rzyga na nas lepką kołdrą" - to mi się nie chce ułożyć; "zniesmaczony" rozumiem ironicznie, "rzyga kołdrą" - tylko jako haft :)

Za to początek i koniec świetny. Gdybyś poczekał był - to ten wiersz ładnie by się wkomponował w tomik, a tak...?
pzdr. b

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to mi się bardzo podoba: i jako puenta, i jako wszystko inne... Masz fantastyczną wyobraźnię, złość się jak najczęściej

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziękuję za szczerą krytykę, cieszę się w pewnym sensie że sie, podoba.  wolałbym jednak nie pisac tego. 23.05 była pierwsza rocznica smierci  
    • tolerancja  najczęściej o niej mówią  a raczej wykrzykują  ci co inności nie uznają  obnosząc swoją    wolność tolerancja ma granice    nieskończoność to nie abstrakcja    co myśleć  o dwóch mlodziecach  w łóżku, pieszczących  adaptowane dziecko   czy to miłość  czy to jest kochanie  a może ...   5.2025 andrew  Inspiracja Amber N ,wiersz  ,,Pod niebem błękitnym,,na zaciszu  o kochających się młodzieńcach 
    • gdybyś był, mogłabym się z tobą wydarzać.   na kanapie w niedzielnym świetle i, gdy dzień zgaśnie, na jakiejkolwiek z dróg, za rękę.   gdybyś zasypiał policzkiem wtulony w moją pierś, zasypiałbyś w rytmie miłości. i mimo, że nie lubię banału, to uśmiecham się na tą myśl. chcę żebyś był, oddychał głośniej. chcę wstawać niewyspana.   gdybyś był, wyrzuciłabym wszystkie zapalniczki, a do porannej ciszy wystarczyłaby kawa i ty i światło zza firanki.   gdybyś nie chciał mnie zmieniać w kobietę zabawną, zawsze gotową i silną, byłabym najlepszą wersją siebie. to znowu banał, a ja znów się uśmiecham.   gdybyś był, nie byłbyś wszystkim i ja też bym nie była. bylibyśmy przestrzenią do zapełnienia, gdzie poza "jestem, wiem, zostanę" nic nie wystarcza.   gdybyś był, mogłabym z tobą ciągle chcieć więcej.
    • Dziękuję serdecznie :)   Mam Plutona w 12 domu, wiem co mówię:)   :))) Wpływy Plutona nie dla wszystkich są mocno odczuwalne, jeśli ktoś ma go w znaku o niezbyt zbliżonej do Plutona energii (albo znaki Skorpiona i Koziorożca, czy też Mars i Saturn w horoskopie u niego nie dominują), bez wyrazistych aspektów do planet osobistych i daleko od osi, to intensywne przeżycia może zawdzięczać chyba tylko tranzytom :P  U mnie akurat Pluton jest wyrazisty :) W czwartym domu, w Skorpionie, trygoni mi się ze Słońcem i Merkurym, tworzy kwadraturę do osi Asc-Dsc i Saturna, i jeszcze półtorakwadrat do Księżyca. Znam więc jego naturę i jest mi wręcz bliski :) Może przez to mi się jakośtam opisał :)   Pozdrówki i uściski :)   Deo   @Leszczym Dziękuję :))))
    • @Naram-sin jak każdy, na razie się cieszę wyborami :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...