Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... jemu.. i nam... któż to wie, co nam szykują... wŁaTCy świata.

ale także niejednokrotnie.. nam  samym... jeden drugiemu 'gotowi' bagienka.

Manek... ślę.. :)

Opublikowano

@Nata_Kruk Najgorsze bagna tworzymy sobie sami. Zwłaszcza gdy odpływamy za daleko, ale także kiedy wcale nie płyniemy.

Pozdrawiam

@Domysły Monika Ach Moniko, jaki tam rozchodniaczek? Dopiero co się poznaliśmy. Balanga jeszcze trwa. Proszę mi tu nie pękać ;-))

@Nata_Kruk @Domysły Monika Do napisania tego wiersza zainspirowała mnie piosenka pewnej niemieckiej kapeli. A przede wszystkim pierwsze jej słowa. Brzmią mniej więcej tak: "pojąć raz a zostanie to do końca..."

Posłuchajcie sobie. Może się spodoba

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@Domysły Monika Nie chodziło mi o cały tekst piosenki. Ale niech będzie. Oto tłumaczenie. Nie całkiem dokładne i zrobione z pomocą sztucznej inteligencji:

 

Hildegard Maria Rauchfuß

 

Przy oknie

 

Raz wiedzieć, to pozostaje na zawsze
Nie jest to szał, który już noc oskarża
Nie jest to topnienie kolorów ani blask świec
Od szarości poranka dawno przepędzone

Raz poczuć głęboko w krwi
To jest moje i tylko przez ciebie
Nie więcej czoło chłodzić przy oknie
Gdy ciężka mgła przeszła obok

Raz naprawdę poczuć i nigdy więcej
Musieć dać wszystko, co się ma
Czy ptak narzeka? Ach, także moje pióra
Moczy deszcz, lecę przez świat

Raz poczuć głęboko w krwi
To jest moje i tylko przez ciebie
Czy ptak narzeka? Ach, także moje pióra
Moczy deszcz, lecę przez świat.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...