Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Bożena Tatara - Paszko

Nie sprecyzowałem nadziei bo ma różne oblicza. Czasem nadzieja świeci, dodając siły. Jest odskocznią od puzzli słabości. Tam gdzie nie rozumiesz: "Mijam miasta jak las", ciężko żyć w lesie. Miejska dżungla, która się rozrasta, to taki las XXI wieku. W mieście każdemu się śpieszy, powstają kolejne wieżowce pośpiechu, mają przecież powstać jak najszybciej. Wiersz jest jak zdjęcie, które opisuje dość szybko bo szkoda czasu. Człowiek jest stemplem, a tuszem jest miejsce pobytu. Można jednak tęsknić za czym innym.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To tylko luźno ułożone sygnały. "Jest" pozwala zrozumieć to tak jak  napisałeś w wyjaśnieniu.
I czasem jest nadzieja -  pozwala przyporządkować idei skrzydła, pragnienia...itd.

Rozumiem że "Mijam miasta jak las ..." mogą być dla Ciebie jak fotografia miejsca ale dla czytającego: 

 

Jak las mijam

miasta

gdzie drzewa

pośpiechu 

to budowli beton

jak kwiat

wyrasta

to raczej trudny w analizie fragment, bo ...drzewa pośpiechu to budowli beton"  raczej  nic nie znaczy nawet po wyjaśnieniu, że jak kwiat wyrasta.
Przelałeś na papier swojej myśli i tylko Ty wiesz co chciałeś powiedzieć, a chyba nie  o to chodzi :)
Stąd moja sugestia, żeby jeszcze nad tym popracować.
 

Opublikowano

@FaLcorN , widzę tu krytykę cywilizacji przemysłowej. Krytyka cywilizacji przemysłowej to jeden z najbardziej istotnych wątków konserwatywnego światopoglądu. Tak przynajmniej powinno być. Paradoksalnie ta krytyka w dzisiejszych czasach nie raz jest utożsamiana z tzw. lewactwem.

Opublikowano

@UtratabezStraty

Twarda rama czasu to inaczej skończoność bytu.

Wymagania są dobre bo wiążą się z celem, a cel to sens. Ważne by w tym wszystkim odnajdywać siebie. Oczywiście są pewne surrealia w tej celowości u niektórych jednostek.

Wiersz jest pocztówką mnie i myśli. Zrobił się z tego protest-poem, widocznie tak mi zalegało na neuronach. Dziękuję za komentarze, pozdrawiam!

 

Opublikowano

@FaLcorN Jeśli mogę się wtrącić...( w sumie i tak się wtrącam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

) Mi osobiście pierwsza wersja "zamknięcia" wiersza - uruchomiła wyobraźnię.

Była lekka, nostalgiczna ... słodka...

Łatwiej było się przenieś. ze świata z betonu w świat który jeszcze jest ...ładnie zwróciłeś "nam" ludziom uwagę że . Trawa, biedronka i jeża oblicze to jeszcze nasz wspólny spacer po tym świecie..

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zazwyczaj każdy poeta szuka Muzy, a że to "zdjęcie".. to tym razem złapałem szerszy kadr.

Masz rację, inaczej wyszło. Puenta przesunęła się w stronę moich pragnień: odnaleźć Ją, siebie i natchnienie.

Dziękuję za komentarz,

pozdrawiam, Kornel

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_Kruk Pięknie i melancholijnie o cykliczności i o zawieszeniu między porami roku, kiedy jesień odbiera to, co wiosna ofiarowała. Szczególnie poruszające jest zestawienie kasztanów - "kasztanowe, jak niegdyś moje włosy" - z refleksją o czasie, który "ochoczo je popieli". Wiersz jak impresjonistyczny szkic.
    • @huzarc Świetny! Metafora "światłowodowa sierść" - połączenie czegoś organicznego z technologicznym. I ten kontrast między pozorną "miłością" a "tresowaniem" na końcu. Ta "złota smycz w brokatowej obroży" brzmi bardzo dwuznacznie. No bo właściwie kto kogo tresuje?
    • @LeszczymCałe nasze życie to ciągłe wybory. Dla mnie to są raczej nieprzewidziane skutki naszych wyborów. Tak, jak nieprzewidzimy naszej przyszłości, czy przyszłości kraju, świata. Bo jej się nie da przewidzieć. Czy wybierając np. kierunek studiów, jesteśmy świadomi, że to nasza decyzja? Dla mnie to oczywiste, mogę uzasadnić, dlaczego chcę to studiować. Ale nie mogę przewidzieć, czy po  ich skończeniu będę zadowolona. To też jest dla mnie oczywiste. Determinizm zakłada, że wybierając ten właśnie kierunek, nie robię tego z własnej wolnej woli, bo już jest "zapisany" mój los, i nie jestem tego świadoma. I to mnie przeraża przeraża. Tak, jak w poglądach religijnych Kalwina - jesteś zły i grzeszny, bo do tego zostałeś wybrany i nic nie możesz z tym zrobić. Ale to oczywiście skrajny determinizm - predestynacja. Ale masz rację, nad wszystkim można się pozastanawiać. :)
    • @LeszczymCzyli komfort w jak najszerszym rozumieniu tego słowa. A to już bardzo dużo w sobie mieści, bo można rozszerzać i rozszerzać .... :) A komfortowa piosenka może być komfortem dla naszych uszu, naszej estetyki muzycznej, odpoczynku, jazdy samochodem ... Świetnie, że taka powstanie. Pozdrawiam. 
    • @Alicja_WysockaAlicjo, a może ten deszcz to postać boga z mitologii, który cię uwiódł? Skojarzył mi się z Zeusem, który pod postacią złotego deszczu uwodził Danae. :) Twój wiersz jest uroczy, zmysłowy i bardzo poetycki. Końcowe wyznanie - potrzeba bliskości. Życiową sytuację przekształciłaś w coś magicznego. Piękny! :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...