Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

długie a szczupłe języki


Rekomendowane odpowiedzi

tak ...  to prawda. a jednak wciąż żyjemy wśród takich ludzi

 

na pozór przecież jest dostatek

ponoć na chlebek nie brakuje

masełko - owszem czy masz kasę

są smarowidła nie smakują

 

a ludzie mają wciąż niedosyt

czy informacji lub nowinek

każdego przetną mściwym wzrokiem

gdy się wyróżnia i jest inny

 

równają wszystko do bentosu

a zwłaszcza dobra bez materii

ze swej głupoty rzucą błotem

do śmierci nic już ich nie zmieni 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zimny powiew... niestety.

 

Dziękuję za wymowny, choć krótki komentarz,

Pozdrawiam :)

Przyjaciół - tak, ale znajomych często dostajemy w pakiecie do szkoły, miejsca zamieszkania albo pracy.

 

Dzięki za odwiedziny.

Pozdrawiam :)

Temat rzeka... :)

 

Dzięki za ślad obecności.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

ich długa droga wciąż się przecina

w skrzyżowaniach dla nich nadzieja

czasem stoi tam nawet znak stopu

to ktoś kto się w niego przemienił

i milcząco zatrzymuje słów potok

ale oni czemuś wolą ten znak omijać

 

Dzięki za wiersz.

Pozdrawiam :)

 

 

 

Coś usłyszą, przeinaczą, swoje dodadzą - jakiś ornament i westchnienie w złym momencie... i już kłopoty komuś stwarzają. Na szczęście nie wszyscy tacy są.

 

Dzięki za podzielenie się doświadczeniami.

Pozdrawiam :)

Mi też jakieś uczulenie na plotkarzy wyskakuje... jakoś szczególnie ostatnio, zaczęłam ich odcinać, bo takie rozmowy mnie męczą. Ciągną jak jakaś guma, a jak puszczają to się dostaje jej końcówką.

Tobie też życzę spotykania jak najmniej tego typu ludzi.

 

Dzięki za zrozumienie/porozumienie w tym temacie.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

gdzie tu kpiny z czego żarty

mistrz potrafi mistrz doradzi

wie jak pióro trzymać prosto

z motywacją mu do twarzy

 

****

 

z dwoma mistrzami pracuję

choć trochę to inna profesja

powiem - układ iście idealny

mieć mistrza nie kierownika

bo mistrz się praktyką wspina

zaś od kierowników odpycha

ich pozbawiona podstaw logika

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Złym człowiekiem jestem Skóra z grapefruita w ciele blatu kuchennego Kości z kurczaka trzymające w kupie nieopróżniony pojemnik na bio  .. to moje imiona Nikt nie miał pretensji do puszki po piwie Gdy w wizytę przyjechał braciszek czy ciocia zza Bałtyku Lecz ja jestem abstynentem, którego nie możesz upoić swoimi ideałami.  Ideałami o wykładzinie, którą dziś widziałaś na wystawie pięknych myśli  .. koloru zielonego, na korytarzu do mojej jaskini  koloru czarnego, gdzie dominuje jakaś głupia biel.   Ideałami o skończonym rozwinięciu liczby pi, którego podstawą jest szereg niepojętych cnot z twojego nazwiska,  w końcu z dziada-pradziada kultywujecie doskonałość odrębności kwadratowych systemów zaspokajania swojej wyjątkowości i niepowtarzalności   Więc smutna chodzisz niczym naczelny kopciuszek, zostawiwszy dziś na noc - ze smutku - patelnie i talerz z makaronem w zlewie spraw niedowiedzionych. Krzyczą o weryfikację, o weryfikację ośmioma godzinami snu.. jak wiadomo, wieczność gdzieś się zaczyna - ja krzyczeć nie będę - niech się kopciuszek brudzi.   A ta deska klozetowa, która stoi - to nie na twój widok, z resztą zawsze ją opuszczasz, kiedy wchodzisz do toalety, w złości szepcząc do siebie, że taki wysiłek - to już nie na twoje lata   Wiem już że ta czystość, której pragniesz i doskonałość, którą osiągnęłaś to perfekcja powtarzania codziennie tych samych ruchów ust, rąk i oczu - - niczym na taśmie produkcyjnej wytwarzasz atmosferę życia w kajdanach twojego .. wyuzdania, - sprzedając na zewnątrz historię prześladowania brudną szklanką po wodzie, gdy przychodzę z frajerowni, by zapłacić za dziwki męskich pasji podejmujących ryzyko porzucenia cię ku nowemu samotnemu życiu.   Jednak jesteś ode mnie wyższa,  bo podle, niczym żmija wspinająca się ku górze berła Eskulapa, stajesz na wysokości zadania  rozszerzając swoje filakterie na cały świat  - jakże mały, a przecież każdy wie.   I wyobraź sobie, że anonimowo tęsknię by dorosnąć, bo być może urodziłem się kilka dni za wcześnie,  Gdybym wyszedł z łona 4 dni wcześniej, być może, skoro do 3 razy sztuka, a za 4. razem zawsze wychodzi.. - nie tak jak za 4. razem, gdy zdałem prawko by wozić cię do mamusi - może byłbym zdatny do recyklingu twoich żalów, gdy tęsknisz za Bradem Pittem czy Antonio Banderasem; choć teraz jest moda na gąski.    .. może mogłabyś być moją matką?   Lecz ja droga femino zasnę dziś snem wiecznym ust moich, by budzić cię chrapaniem mojego chłodu.  Z początku może ogrzeje twoją satysfakcję,  lecz wróci lód wraz z kroplą na lustrze po porannym goleniu
    • @mariusz ziółkowski Patos... :) lepszy niż "patus", chociaż jaki autor taki wiersz.
    • Barter atawistyczny ponad miarę,  ma uzasadnienie w miłości! Bez wyjątków i bez zasad, rozciąga się niczym niewidzialność   Nasza wiedza skryta w 'Deenaalee'; to elektrownia pod powłoką ze skał, emitująca światło z milionów gwiazd! Przez Koronę Ziemi dla energii...   Została Atabaskom przekazana Od centrum nawigacją Ursa Minor,  wciąż płynie do Meksyku informacją, pomimo, że spalony klucz francuski   Tworząc zator żyłom pierwszy pierścień; obwodu nie zamknie po odbudowie Choć nić między Grenlandią a Egiptem strukturą chowa wam prądy telluryczne    Druga w pionie, nieoderwanym plastrem, podziemne rurociągi chroni całość!! (...) Jeszcze; — Cały miód tkwi w szczegółach!          
    • @Bożena De-Tre Bo co nowe, te doznania Kolorowe, przekonania   I czasami nie warto już czekać Piękny wiersz M.
    • @Natuskaa Bo gadanie, co pozwoli Efekt jeden, tej niedoli   Ciekawy temat poruszasz Warto się wczytać M.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...