18 minut temu, violetta napisał(a):kręciliśmy się za chłopakami z miasta:)
Z miasta robili większe wrażenie.
18 minut temu, violetta napisał(a):Fajne były chłopki, miałam też swoje miłości:)
Spełnione?
Byłem kiedyś przez 10 dni na wakacjach w takiej enklawie na obrzeżach miasta dokąd jeździł jeden autobus raz na godzinę. Ładne miejsce otoczone lasami i nad jeziorem. Było tam mieszkanie gościnne, które nam za darmo użyczyli. Mamy partner robił tam jakieś badania naukowe, a ja miałem fajne wakacje.
Sympatyczną dziewczynę poderwałem i faktycznie była inna, niż te warszawskie.
A dla niej chłopak ze stolicy to też była atrakcja.
Miałem wtedy 14 lat.
Dzięki temu poznałem trochę życie w takich zakładowych osiedlach. Faktycznie świetna przyjazna atmosfera. Wspominam z łezką w oku. Bardzo życzliwi ludzie, jak z innej planety.
Z tą panienką w moim wieku czułem się jakbym znał ją sto lat.
Tam były tylko 2 bloki podobne do Twoich.