Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@aff .... renta rentą, tu 'czarne wdówki' - zarazy.. ;) Dzięki za dobre słowo.'

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jacku... ano mam trochę tego lepszego świata w moim sercu, ale czasem ręce opadają...

Dziękuję za rymowany komentarz... :)

 

@peter26 ... cieszę się, że opis przypadł do gustu... :) Dziękuję za wejście.

 

@iwonaroma ... w rzeczy samej, niech ożywiają.. pomimo. Dziękuję za słowa.

 

@Radosław ... to fajnie, że treść zapachniała... :) Dzięki Radek za pisaną obecność.

 

 

@sisy89 ... @Manek .... @Marek.zak1 .... dziękuję Wam za śłady czytania.

 

Ślę wszystkim już.... świąteczne pozdrowienie.... :)

Opublikowano

Jakby nie patrzeć, już po jesieni, chociaż patrząc za okno trudno oprzeć się wrażeniu, że zima nie przybyła.

Mimo niesprzyjających warunków pogodowych są jednak tacy, którzy pragnienia rozbudzają w nas coraz namiętniej. Mi z tych pragnień zachciało się poprawić klimat domu gwiazdą betlejemską... a niech sobie będzie. Nie błyszczy się, nie świeci, ale te liście w czerwonych barwach robią więcej niż niejedna błyskotka. Jest prosto, jest inaczej... orkiestra gra.

 

Pozdrawiam :)

 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Natuskaa ... niby po jesieni, ale aura nadal iście jesienna, ulice, pola, lasy... bez śniegu,

to staje się normą - niestety. Gwiazda betlejemska na pewno 'rozświetli' pokój i...

Twoją twarz, a że prosto... :) przecież w prostocie piękno. Dziękuję za opisaną refleksję.

 

@viola arvensis ... dziękuję za post.

@Radosław ... Radku... bardzo Ci dziękuję za świąteczne pozdrowienie, okruszki ciepła

tych słów chyba dotarły, telepatycznie... ;)  Tobie życzę dobra od każdego

napotkanego człowieka.

 

 

Pozostałym Gościom, bardzo dziękuję za pozostawienie śladów czytania wiersza... :)
życzę każdemu z Was... wszelkiej pomyślności, zdrowia i...  spokoju w nadchodzącym 2025 roku.

 

Serdecznie pozdrawiam.

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W sumie tak. Z reguły nie lubię pisać "co autor chciał powiedzieć" odnośnie własnych tekstów, ponieważ każda interpretacja jest cenna i bardzo często, nawet jeśli sprzeczna z zamierzeniami, wnosi jakiś świeży, czasami zaskakujący, punkt widzenia. W powyższej interpretacji takiej sprzeczności nie ma, ponieważ jednak pokrywa się ona z tym jak odebrali wiersz poprzedni czytelnicy, którzy pozostawili tutaj komentarze, pozwolę sobie zapytać: Czy wiersz można odebrać jako opis osobowości, która przechodzi ze stanów depresyjnych do euforii, by za chwilę znów popaść w depresję? To też może być prawdziwe niebo i piekło. W takim przypadku przydałoby się pewne wyrównanie tej huśtawki, o czym nie ma w wierszu. Jest jedynie zamknięcie tych skrajności w jednym podmiocie i, może niesłuszne, spostrzeżenie, że bez nich, chociaż stanowią pewne zagrożenie, ten podmiot przestałby istnieć, nie byłby sobą. Pozostałe interpretacje są oczywiście jak najbardziej prawidłowe i zgodne z przewidywanym odbiorem, ale tak naprawdę, to co tutaj napisałem, było prawdziwym impulsem do powstania tego tekstu. Już po jego napisaniu nasunęła mi się jeszcze jedna możliwa jego interpretacja, na którą do tej pory nikt nie wpadł, ale pozwolę sobie już jej tutaj nie rozwijać.
    • @Robert Witold GorzkowskiTeraz rozumiem dlaczego takich chwil się nie zapomina, ważne są piękne krajobrazy, ale przede wszystkim piękni ludzie. Pozdrawiam:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Z pewnego punktu widzenia to jest to samo. Chirurg używa lancetu, poeta słów. I jeden,i drugi, może wykonać precyzyjną robotę, albo nieumiejętnie pochlastać na oślep.
    • @Naram-sin I właśnie w tym się różnimy: dla Ciebie poezja to narzędzie, dla mnie -- żywy byt. Ty szukasz „skuteczności” i „logiki operacyjnej” -- ja szukam uderzenia w trzewia. Jeśli treść i emocje są dla Ciebie „drugorzędne”, to analizujesz ciało bez pulsu. Możesz rozebrać każdy wers na części pierwsze, ale jeśli nie słyszysz jego krzyku albo drżenia -- to znaczy, że rozbierasz trupa. Sztuka to nie tylko to, jak coś jest powiedziane. To przede wszystkim dlaczego. A jeśli „po co o tym pisać?”, to naprawdę – nie wiem, czy rozmawiamy o poezji, czy o procedurze chirurgicznej.   Jesteś pewno emerytowanym nauczycielem polskiego z gimnazium. Ale tutaj jest życie. Tętniące emocjami. Nie jarzysz, prawda ?  
    • Wiersz nijaki, schematyczny, będący przeglądem stereotypów, a nie opowieścią o prawdziwym uczuciu.   Ale znalazłem linijkę,

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      która jest warta wiersza. Osobnego, nowego wiersza, który rozwinie tę myśl, tylko nie w rytmie miłości i naszego istnienia, nie przez pryzmat emocji, ale wyobraźni.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...