Poza tym, pani Agnieszko, jest pani osobą w średnim wieku i ma pani ciemne włosy, czyta pani własne tomiki wierszy w różnych bibliotekach publicznych podczas wieczorków poetyckich, tutaj: celowo pani popełnia błędy we własnych tekstach, aby wymusić jakiś komentarz - zwrócić uwagę na samą siebie i jako chrześcijanka jest pani osobą podwójną w sensie charakterystycznym i to pani ma tupet wymagać empatii od człowieka, który niedawno został mocno zraniony? W jakim celu, aby mnie jeszcze mocniej dobić - zdołować? Zresztą, nic ciekawego pani nie pisze we własnych sonetach - pani teksty są zimne, rutynowe i puste - jakby je pisał robot i tyle na temat.
Łukasz Jasiński