Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś

  • Niestety, Twoja zawartość zawiera warunki, na które nie zezwalamy. Edytuj zawartość, aby usunąć wyróżnione poniżej słowa.
    Opcjonalnie możesz dodać wiadomość do zgłoszenia.

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • Wplątałeś mi się w myśli jak liście we włosy, serdecznie mam cię dosyć lecz czuję niedosyt.   Przeganiam te motyle ćmy wieczorem łowię, ty chałas robisz we mnie tupiesz mi po głowie.   Schowam się chyba w szafie lub wejdę pod łóżko, ciągle widzę twój uśmiech twarz zatkam poduszką.   Apetyt mnie opuścił  tylko kawę piję, gdy jedno słowo powiesz serce mocniej bije.   Zasnąć też coś nie mogę ciągle ciebie widzę, gdy wreszcie sen nadejdzie tak śnię, że aż się wstydzę.   Taka to wyobraźnia  frywolnie szaleje, wyślij że jakiś sygnał bo całkiem zgłupieję!    Czerwienię się poziomką różyczką rozkwitam, - czy ty mnie trochę lubisz boję się zapytać.   Tak żyć jest niepodobna za co mnie los karze, przepędź mnie raz na zawsze albo przyjmij w darze.   Uśmiechasz sie ukradkiem przypadkiem dotykasz, gdy podejść chcę bliziutko ty jak czary znikasz.   Chyba mam tego dosyć zwieję przed kochaniem, nie będziesz się mną bawił wiem już - jesteś draniem!            
    • @Tectosmith myślę że prozą nie umiałabym tego lepiej ująć niż Ty w komentarzu. Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozdrawiam nieustannie:)
    • @Tectosmith to będzie duża rzecz w takim razie. A kiedy będzie całość? 
    • @Rafael Marius Tak, zgoda, ale jednak mam wrażenie, że to wina zupełnie innego kalibru. 
    • @Leo Krzyszczyk-Podlaś Podoba mi się ta lekkość i muzyczność - wiersz sam jakby "biegnie" tym rytmem. I ten zwrot na końcu - "że kocham przecież wiesz" - to świetne domknięcie. Nie wiadomo do końca, czy kochasz góry, czy kogoś konkretnego, czy samo życie, czy wszystko naraz. Ta wieloznaczność jest ciekawa.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...