Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

elegia o kochankach


Rekomendowane odpowiedzi

elegia o kochankach 

 

więc zapadamy w lesie 

i wiozą nas tą drogą na gapę 

bez migawki po samą krańcówkę

stoimy i wtulamy się w siebie 

a świat nabiera zarysów

 

przystanąwszy zapaliliśmy ciągle 

nie nadjeżdża peron ale biegną 

pola biegną drzewa za zagajem 

bursztyn i purpura między gałęziami 

szumią nam parę wisielców 

 

którzy jak gdyby ze wstydem że 

nie ma już dla nich czasu

dotykają się końcami palców 

spuszczają oczy

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tyś odtrącony? Słowem swoim tnij Cumy przetarte, Wód samotności wierzeje rozwarte. Kielichem srebrnym ową wodę pij! Acz smakuj bacznie, węsząc jady żmij!
    • @Amber   Oczywiście, chciałem pani zrobić przyjemność, a co? Nie wolno? Widzi pani: to - "ten utwór został doceniony przez użytkowników" - wystarczyło kilka godzin, jeśli chodzi o szczęście - trzeba je szlifować, zresztą: wszystko opisałem w esejach - "Wyrywek mądrości" i "Saga" i to samo dotyczy ludzkiego życia: jeśli ja mam szczęście, to - druga połówka też powinna mieć szczęście, jeśli będzie miała pecha, wtedy jej pech na mnie przejdzie, moje szczęście - na jej życie, to tak: jeśli pani wleje szklankę brudnej wody do czystej - czysta będzie brudna.   Łukasz Jasiński    @violetta   Dziękuję    Łukasz Jasiński 
    • kropla potu spływa po plecach jak po gardle wódka pita nad rzeką ze złymi ludźmi kim byli? bez znaczenia, ich już nie ma   pamięta słowa jak przez mgłę mówili o dojrzałości mierzonej w litrach dym z papierosa maskował dziecinność   była niewystarczająca, a nie mieli wymagań tęskni do miłości, której nie doświadczyła gorycz pustki blokuje krtań   tętnice nie tłoczą już nienawiści zwłoki świata dawno pogrzebane  zbiegła z własnego pogrzebu  
    • @Konrad Koper   Limeryk ma określoną konstrukcję:    1/ Składa się z 5-ciu wersów (linijek) 2/ Rymuje się 1-szy wers z drugim i z 5-tym  3/ Wers 1-szy 2-gi i 5-ty mają jednakową ilość sylab akcentowanych 4/ Wers 3-ci i 4-rty rymują się ze sobą i są krótsze od pozostałych o 1-2 sylaby akcentowane 5/ Na końcu 1-szego wersu występować winna nazwa własna, najczęściej geograficzna     np. : "Pewna pani z miasta Grodna"   Limeryk jest to rodzaj krótkiej powiastki, o następującej konstrukcji fabuły: 1/ Zaczynającej się wprowadzeniem bohatera i miejsca akcji w wersie 1-szym, 2/ Zawiązaniem akcji w wersie 2-gim, 3/ Kulminacją wątku w wersach 3-cim i 4-rtym, 4/ Zakończony wersem 5-tym o zaskakującej, często nonsensownej treści.    T/  
    • To nie ma nic wspólnego z dzisiejszymi czasami. Z wiekiem ogólnie czas coraz to szybciej biegnie. Tego się niestety nie da zmienić. Trzeba się do tego przyzwyczaić. "Kiedyś" nie było lepiej.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...