Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ballada o czerwonej wstążce


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@pwwl Dziękuję Ci, bo zupełnie tego nie znałam. 

 

Julian Tuwim - Ballada o czerwonej wstążce

 
 

 

Na górze w starym zamczysku
Mieszka księżna Ludmiła
I choć liczyła czterdziestkę,
Dziewicą cnotliwą była.

Miała, jak głosi legenda,
Bogactwa bez liku pono,
Na szyi zaś, Bóg wie po co,
Nosiła wstążkę czerwoną.

W zamczysku księżnej Ludmiły
Zrobiło się widać nudno,
Bo kiedyś księżna westchnęła
I rzekła smętnie: ha! trudno!

Jeśli się znajdzie amator,
Zostanę mu wierną żoną,
Ach! trzeba będzie poradzić
Z tą moją wstążką czerwoną.

Aż zjawił się zdali rycerz
Niewiadomego imienia,
Co w sercu księżnej Ludmiły
Obudził dziwne pragnienia.

I gdy za rękę ją ujął
Słodycz przeszyła jej łono,
Lecz wnet wskazała na szyję
Z tajemną wstążką czerwoną.

"Jest u nas zwyczaj rodowy,
Bo czasów prastarych sięga,
Że każdą kobietę dzieli
Na dwoje czerwona wstęga.

Wybieraj tedy rycerzu,
Nuż ci się wybór poszczęści
W dół, albo w górę do wstęgi
Jedną z obydwóch mych części"

A rycerz ów był poetą
I rozmarzonym artystą,
A co najgorsze był głupcem
I wielkim idealistą.

Więc rzekł po krótkim namyśle:
"O skarbie mój wytęskniony!
Wybieram tę część co leży
W górze od wstęgi czerwonej!"

Strasznie się słabo zrobiło,
Na takie słowa Ludmile,
Znikła w sąsiedniej komnacie,
Ale wróciła za chwilę.

I ujrzał rycerz zdumiony,
Że zacna księżna Ludmiła
Ze swojej wstęgi czerwonej
Podwiązki sobie zrobiła.

  • 9 miesięcy temu...
  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_WysockaNa pewno znajdzie drogę! To Ty jesteś Czarodziejką, a sukienka - aż dech zapiera. Przepiekna! I na pewno cudnie pachnie. Bardzo dziękuję za taki niesamowity przezent. :) I czymże się ja  teraz  odwdzięczę.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Maciek.J Ba taki jest deszcz, Maćku, dziękuję :)
    • @Berenika97 Oj Ty Czarodziejko słowa :) On nie pamięta powrotnej drogi, gubi się pomiędzy słowami i zdaniami na zakrętach wersów, dziękuję Duszko   

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          Sukienka z kwiatów dla Ciebie :)  
    • @Roma Pokazujesz moment, kiedy wszystko się wypala, kiedy kończy się energia na udawanie. Podoba mi się to napięcie między tym, co "poetyckie" a tym, co rzeczywiste - "żółte opuszki" i "niedosłowa" to bardzo konkretne obrazy. Ten fragment "udaje, że nie jest nachalne, ja, że nie jestem bierna" to - rozpoznanie tych gier, które prowadzimy ze sobą nawzajem. Wskazujesz ten moment przejścia od pozorów do prawdy, od słów do ciszy. Tak to odbieram. Pozdrawiamy. :)  
    • @Berenika97 Zapewne przedstawienie w złym świetle własnej historii, bo co innego? Wszyscy wtedy, wiedzieli, jakie są konsekwencje wdania się w romanse, a jednak wielu świadomie to robiło, więc prawdopodobnie dla wielu Niemców byli sobie sami winni. MG dostał zgodę, bo system przewidywał wyjątki dla wybranych, podobnie jak Goering, na donos, że jeden z jego pilotów jest Żydem, odparł: w Luftwaffe ja decydują, kto jest Żydem.  Ja tego filmu nie widziałem, bo wiedziałem jak się kończy, a w tym smutnym czasie (1982) czasie dodatkowe dołowanie nie było mi potrzebne. Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...