Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

do chodzenia:
moje nogi
dolne odwłoki
po przejściach

do pisania:
mój umysł starczy
z tarczą czy na tarczy
nie wystarczy

do trawienia:
pomarszczona wątroba
skwaszony żołądek
jelito cieńsze niż myślisz

do majsterkowania:
hartowane w śniegu na mrozie
pięciopalczaste chwytaki
samokarcące się młotkiem

do czesania i drapania:
włosy dały drapaka
łupież nie
sypię się

ale się wyżyłem
chyba umrę

Opublikowano

calkiem zabawne....nie podoba mi sie koncówka, jakoś tak to umieranie mi nie pasuje...

ogólnie może być choc nie przepadam za takiego rodzaju poezją...
wywołał uśmiech a to już coś;)

pozdr. agnes

Opublikowano

Jak mi go pokazałeś za pierwszym razem, to zrobił jakieś lepsze wrażenie. Może to to zielone tłó - na nim wszytsko wygląda jakoś nijako.

Generalnie wiersz fajny, daje niezły pokaz umiejętności wykorzystania gry słów... Zaraz, zaraz... wszystko jasne... znów się nadymasz.

Opublikowano

początek mi nie pasuje"nogi-odwłoki" . spójrz w mądre księgi co to "odwłok" - nie możesz nawet w wierszu porównywać do nóg. i końcówka, też nie wyszła. reszta fajna. lubię zabawę słowem.
pozdr.Bea

Opublikowano

Odwłok to zgodnie z mądrymi księgami tylna część ciała u stawonogów. Jeżeli ciało ludzkie ułożyć horyzontalnie, to najbardziej z tyłu będą właśnie nogi, czyli jak odwłoki. Ja tu błędu logicznego nie dostrzegam.

Opublikowano

to można nazwać poezją? uśmiecham się- wierszyk w stylu "zabawne, lekkie i...przyjemne"-chyba...całkiem ok, miło się czyta, ale pasuje mi na recytowanie u cioci na imieninach;)pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




O żesz pstrąg, w sumie, to mi to ryba, tylko, że z takim podejściem, to należałoby połowe wierszy na tym forum wywalić, ze względu na kompletnie niedorzeczne metafory, porównania, epitety itp, bo na lekcjach biologii, fizyki, chemii, czy historii mówili inaczej.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Krótki, zastanawiający. Dużo w tym wierszu ukrytego niedosytu. Piękno, które powinno ukoić, nakarmić, wymyka się, jak te nienamalowane ptaki. To może być chociażby niedosyt twórczy. Istota rzeczy, którą chciałoby się utrwalić, jest poza zasięgiem, jest w innym folderze. Czeka na odkrycie, ale podmiot liryczny patrzy w innym kierunku. Tekst próbuje też zgłębić sam proces przetwarzania dziś zobaczonego na obraz poetycki i przez to jest, z pewnej perspektywy, autoteliczny.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        rozwinął się   Na hip hopie znam się średnio. Mogę tylko pobieżnie ocenić, że tekst ma cechy charakterystyczne - używa  przejaskrawień, posługuje się karykaturą i elementami groteski, reprezentuje postawę buntu, zdecydowanie anty-mieszczańską. Podejmuje typowe tematy, np. blaski i cienie dorastania w mieście (świat blokowisk), próby ucieczki od nudy, marazmu, bylejakości, muzykę traktuje jak drogę do wolności. Mocne jest poczucie przynależności grupowej, nawiązanie do wspólnych doświadczeń. Uliczny język ma podkreślić odcięcie się od konserwatywnej rzeczywistości. Znaczy się, chyba jest dobrze. Ale jako boomer, to co ja tam wiem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tylko film? To wcale nie brzmi uspokajająco. Wiele filmów potrafi siedzieć człowiekowi w głowie przez całe życie. Zostaje jakiś wstrząsający obraz, jakaś przeżyta emocja, jakiś trigger, który później w najmniej oczekiwanych momentach uruchamia rozmaite psycho-reakcje. Np.obejrzane w dzieciństwie filmy dla dorosłych albo horrory. W wierszu film można rozpatrywać niedosłownie (np. przenośnia życia), rzecz jasna, i wtedy jeszcze bardziej potęguje się to coś niepokojącego. Jest takie internetowe powiedzenie, że' tego się nie da od-zobaczyć.' Zjawiska, osoby,sytuacje wdrukowane w podświadomość są w stanie nękać bardzo długo. Ogród na końcu - to, bez wątpienia jest to - powrót do raju, gdy filmy (kolejne epizody życia) się skończą. Wtedy następuje także uwolnienie.
    • @Naram-sin Ty żądasz ode mnie skupienia się na warstwie fakograficznej, a do tej pory wszyscy krytykowali moje długie wiersze za brak metafor, parafraz, czy niedopowiedzeń... Ech... wszystkim nie dogodzi... Pozdrawiam!   @wierszyki Ale właśnie chodziło mi o to by ten tytuł przykuł wzrok jak największej liczby potencjalnych czytelników... Pozdrawiam!
    • Coś tu jest nie tak z rytmem. Brakuje średniówki, więc wiersz gubi swoją naturalną melodię. To jest zdecydowanie do poprawienia. Druga sprawa - przerzutnie są bardzo ciekawym środkiem poetyckim, który pozwala uzyskiwać bardzo ciekawe efekty, zaskakiwać czytelnika, tworzyć wieloznaczności. W tym wierszu jednak jest ich zbyt dużo, a w poezji wszystko musi być zrównoważone i nie należy przesadzać z ilością czegokolwiek. Sposób ujęcia tematu jest całkiem przyzwoity, wiersz ma klimat leciutko barokowy, albo stylizowany na taki. Dobrze sobie radzi, bo choć motyw bzu jest oklepany, to utwór skupia się na stworzeniu konceptu (na szczęście), nie brnie w infantylny sentymentalizm.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...