Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Dlatego właśnie należy zachowywać ciągłość i sprawdzać ciągłość innych, jedni uciekli pod czarną sukienkę do czarnej mafii - kościoła, inni: na początku lat dziewięćdziesiątych pozakładali gangi, które potem rozrosły się do rozmiarów mafii - pruszkowskiej i wołomińskiej, niemal wszystkie legalne firmy z zeszłej epoki - przedsiębiorstwa - to ubecja, dlatego nie lubię kościoła, mafii i przedsiębiorstw - oni nic z własnej inicjatywy nie zrobili, słowem: skorzystali z okazji jako pasożyci - ubecja, proszę pani, ubecja... A tak przy okazji: ma pani pochodzenie chamskie (chłopskie) - nie jesteśmy na per "ty" - pani język jest wyjątkowo martwy - pusty wewnętrznie i uwielbia pani lizusowskie komentarze - czytam panią na Nieszufladzie, kończąc: dlatego Historia jest bardzo ważna - ona uczy świadomości, ci, którzy Jej nie znają - to ofiary nadprogowej psychomanipulacji - głupcy - włącznie z Szymonem Hołownią.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Łukasz Jasiński z daleka od ludzi, od lewusów. uciekam w naturę i mam wszystko gdzieś, najbardziej jestem szczęśliwa sama, z kimś być to nerwy mnie biorą. ja nic nie piszę na innych portalach, krótka opinia i basta. nie przepadam za ocenianiem innych, rzadko ktoś mi się najbardziej podoba. Nie potrzebuję waszej poezji. Tylko swoją lubię. 

Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

A kto utrzymuje pani mieszkanie? Kto robi opłaty? Kto pilnuje spraw urzędowych? Kto robi zakupy? Na Datezone (nick: Jamere) - jest to całkowicie legalna strona dla dorosłych - znajdzie mnie pani na dzikim łonie natury, teraz: nie mam na to czasu - mam swój własny azyl artystyczny, dziś: wychodząc na pocztę (przy okazji wyrzucając śmiecie: plastyk i resztki jedzenia) - zauważyłem półkę, zdążyłem ją zabrać i stoi w przedpokoju (umyłem ją), sam nie dałem rady wnieść na czwarte piętro z zakupami (wracając z poczty: zrobiłem przy okazji zakupy) - sąsiad z trzeciego piętra wzniósł mi zakupy i postawił obok drzwi, ja: półkę, ciężka była, bo: to prawdziwe drewno, ludzie naprawdę marnują wiele rzeczy...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Łukasz Jasiński ja to nie lubię półek:) mam gołe, oddychające ściany:) wieszak na ubranie na kółkach i szafki w kuchni mam na kółkach:) lubię styl japoński, choć łóżko mam normalne, bardzo wygodne i wyżej :) sama opłacam wszystko za pensję:) ja nie mam spraw urzędowych, mam wszystko opłacone terminowo:)

Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Czy zauważyła pani, iż pani mnie naśladuje? Nie, nie zmienię zdania: większość ludzi to dla mnie dwunożne ssaki agresywne - jestem za uregulowaną prawnie aborcją, karą śmierci i eutanazją, nigdy nie wracam tam - gdzie mnie nie chciano, wyrzucano i nie pomagano, jednocześnie: człowiek mądry potrafi żyć w każdych warunkach bytowych i od czasu do czasu rozmawiam z ludźmi - sąsiadami, których znam z widzenia (z niektórymi chłopakami piłem wódkę), zapewniam panią: nie mam żadnego problemu z integracją w danym społeczeństwie - jest na odwrót, proszę pani... Oczywiście: w październiku po opłatach i zakupach - kupię sobie trzy czwarte Żubrówki i będę odpoczywał na materacu - słuchał (odbierał drgania) - wojskowych piosenek, dziękuję za rozmowę.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Bo pani jest pokorna... A w moim wypadku urzędnicy grzebią w przeszłości - komornika mam już z głowy i mam jeszcze jedną sprawę do załatwienia w sprawie spadku po ojcu - w czwartek pojadę z mamą na Plac Bankowy z Czarną Teczką - tam mam dokument od notariusza, iż wszystkiego się zrzekłem, resztę: zamilczę - do pani nie dociera i nie dotrze - jest pani niżej w drabinie społecznej - nie przeżyła pani tego co ja - mało pani wie o życiu, proponuję pani książkę Franza Kafki - "Proces" - może ta książka otworzy pani oczy.

 

Łukasz Jasiński 

 

@violetta

 

Niedawno pani mówiła, iż pani nie ocenia ludzi, a przed chwilą co pani zrobiła? A co, mam udawać, iż jestem osobą słyszącą? Jest pani naprawdę agresywna, zakłamana, fałszywa i chora psychicznie - nie jest pani warta mojej uwagi.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Ile razy pani będzie gadała, ojej, jęczała - mi taki - bełkot? Powiedziałem: jest pani agresywna, zakłamana, fałszywa i chora psychicznie - takie zachowanie jest charakterystyczne dla ludzi z nieczystym sumieniem, jeśli pani szuka filozofa uniwersalnej miłości - Jezusa Chrystusa - to nie tutaj, są portale sekciarskie - proszę tam szukać - tutaj pani nie znajdzie, jednocześnie: wybaczam pani i pani Agnieszce za non stop wyrządzane mi krzywdy na Ciele i Umyśle i Duszy - CUD-dzie - trzy pierwsze litery, a teraz pora spać - miłej nocy.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

"A tak naprawdę faryzeusze historii to nic innego jak bezczelni fałszerze historii i nadal robią to: krasnale - Rosji, Niemiec, Watykanu, Ukrainy i Izraela - cenzurują niewygodne fakty - taka jest bolesna i okrutna prawda - nienawidzą historii z jakże wiadomych przyczyn, głównie: osobistych, a etyką, literaturą piękną i filozofią - gardzą, nie wspomnę już o bałwochwalczych sektach monoteistycznych - judaizmie, chrześcijaństwie i islamie."

 

Filozof Łukasz Jasiński

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

"Otóż to: człowiek - w pełni świadomy, odpowiedzialny i samodzielny bierze życia los na własne: kulawe - barki i nie ma żadnego prawa mieć pretensji, dokładnie: do nikogo, a jeśli to był tak zwany błąd młodości - powinien wrócić do głębokiego źródła."

 

Filozof Łukasz Jasiński 

 

"I zawsze unikaj pedagogów, psychiatrów i psychologów, także: prawników - oni zawsze będą stali po stronie narkomanów, alkoholików i lekomanów - będą ich uzależnienia usprawiedliwiać i podrzucać spokojnym, zdrowym i normalnym ludziom: na utrzymanie - twoje i zawsze używaj siły fizycznej w celach czysto samoobronnych wobec bezczelnych pasożytów."

 

Filozof Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

@Łukasz Jasiński

Łukaszu, bardzo bogata Twoja rodzinna biografia/historia.

    

Pamiętam tylko, że mój dziadek ze strony mamy był ułanem Piłsudskiego i wrócił z wojny jako inwalida, spadł z konia podczas bitwy i nabawił się garba, tyle tylko pamiętam z opowiadań, byłem wówczas małym chłopcem. Wiem także, że jedna z moich ciotek posiadała szablę ułańską, zapewne była to szabla mojego dziadka. Szablę widziałem i dotykałem osobiście.

Jeśli chodzi o nazwiska, to moi przodkowie należeli (z obu stron) do szlachty - Orłowski, Pietras, Gulewicz, Korzeniowski, niestety szczegółów nie znam. 

Jedni mieli posiadłości na Mazowszu niedaleko Ostrołęki, drudzy utracili wszystko co mieli na kresach i osiedlili się w rejonie Legnicy, a to już blisko do Wrocławia.

 

----------

Edytowane przez Wiesław J.K. (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdzie łąki niegdyś szumiały nadzieją, dziś step jest głuchy, A w piersi mojej wiatr zimny wyje, jak potępione duchy. Patrzę w to lustro, co twarz mi kradnie, w milczenia srogiej żałobie, I widzę tylko cień, co upadnie, samotny w własnej osobie. O, smutku wielki! Tyś jest jak piołun, co usta gorzko wykrzywia, Jak ten Kordian na szczycie góry, co chmurą myśli się żywi. Serce me – kurhan, gdzie dawne czucia, w letargu cichym usnęły, A dłonie puste, do gwiazd wyciągam, co dawno już zatonęły. Dusza ma płacze, lecz łez jej nie ma – wyschły jak źródła na skale, Tylko ten ciężar, co gniecie piersi, trwa w nieskończonym szale. Jestem jak żagiel na martwej fali, co wiatru nie zna litości, Więźniem we własnym, chłodnym pałacu, swej wiecznej samotności.
    • wybujałe j lub wyuczone  jak pocisk lub łagodne dżej , robi się dziwnie ptaki zrobią z tego jajko   zahipnotyzowane mocą zbiera żółtko tworzy się nowy organizm byle do przodu ostry dziobek dziubie i dziobie   to już nie jot tylko zaangażowane jot może nawet h albo psi   to tyle, dzięki dżej można też rapować  
    • Tłum stoi pod błękitnym niebem  czekają już bardzo długo wszyscy chcą usłyszeć Twój głos.   Ciągle tylko milczysz patrząc im w oczy  nie możesz wydobyć słowa.   Twoje włosy wiatr rozwiewa  płyną niczym chmury a każdy chce je policzyć.    O czym chcesz dziś zaśpiewać  smutną piosenkę źle dobrany tekst dlaczego mówisz żegnaj.   W Twoich oczach widać łzy i pojawiający się zniekształcony głos  nie zawsze wszystko jest proste.   Wszystkie róże u Twoich stóp złożono same czerwone ciągle jest ich mało.   Słońce przenika potok słów jego blask się z nim łączy a głos trafia do serc.   Na małym placu pod małym posągiem parę słów napisano zatrzymują się czytają i idą dalej.   Ja też tam byłem i tekst czytałem czekam na Twoje słowo powiedz cokolwiek nawet żegnaj.
    • @hania kluseczka dziękuję za opinię. :) @A.Between udzielisz mi kilku rad żebym pisał ciekawej?  :))
    • mam dla ciebie kilka nowych rad abyś dobre życie wiódł i zgadł żyj bez recepty i dla przyjemności abyś wiele dobrego wnosił i się nigdy nie złościł żyj jak ci marsza kiszki głodne zaśpiewają ażeby wszyscy od ciebie w końcu to lepiej się mają żyj aby każdy jak cudowny był to dzień nowy zdobywany od serca do cierpliwej głowy żyj aby każda chwila była już a tylko wyjątkowa czuj się silniejszy jak ta ludzka zawiść i odmowa żyj aby nowy dzień nie był niczym zmarnowany abyś był dalej w swym celu mocno znany żyj aby praca ciebie na rękach ponosiła i nakarmiła dawaj z siebie więc wszystko aby w ciebie ludzkość wierzyła żyj jak potrafisz najładniej i najtrafniej noś się zawsze do swego celu aby zgrabniej żyj aby spełnienie było zawsze jako oczywiste napełniaj więc torfem te donice aby kwiaty rosły błyszne bo każdy dzień jest nowym przykładem jak zdobyć świat z namacalnie wyczekanym układem bo każdy dzień jest nową ulubioną szansą rzucaj więc kościami do gry i bądź z nową planszą bo każdy dzień zanosi nas o wytrwałość i wiarę nie lubi mieć żadnej katastrofy ani nic za karę bo każdy dzień staje się jakby kolejną nowinką czy to z plotkami czy z sensacją nie będziesz z złą minką staraj się więc spełniać ku możliwie swemu abyś bez błądzenia żył już jak i ku bliźniemu zawsze masz moc i nową siłę na wytężone najlepsze wygrywaj więc jak pyszne danie i sól z pieprzem
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...