22 godziny temu, violetta napisał(a):a ja robię sobie, Bóg uzdrawia i prostuje drogi.
Ale nie wszystkich i to też trzeba umieć zaakceptować, bo inaczej to będzie tak jak w przypadku dwóch panów z tego forum, którzy stracili wiarę z tego powodu, że im Bóg nie pomógł.
A On nie jest od pomagania tylko od Bycia.
"JESTEM KTÓRY JESTEM"
"W nim poruszamy się, żyjemy i jesteśmy"