59 minut temu, Wędrowiec.1984 napisał(a):No, bo cóż, fajny jest. Mnie się od razu ten Słowacki przypomniał, ale nie tylko on miał problem z Francją. Adam Mickiewicz też jakoś niechętnie wracał z Lozanny do Paryża.
**
Obydwoje to z kraju wygnańcy
Jeden Litwę ojczyzną nazywał
Dwoje pletli
Swych słów bezlik
Aby Polsce ducha przydawać.