Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Absurdalny wierszyk w kowbojskim stylu


Rekomendowane odpowiedzi

Wszedł do baru gruby Hoss,

Co nikomu nie odpuścił.

Walił równo wszystkich w nos,

Kubły krwi upuścił.

 

Do barmana wrzasnął, co

Cały stał struchlały -

Ktoś mi ukradł krowy, kto -

Co na łące stały ?

 

Mam nabite Colty dwa,

Ożeż twoja mać !

Ten drań moje stado ma,

Musi głowę dać.

 

Kątem oka łypnął gdzie,

Drętwiał Długi Joe -

Trafiał w dupę muchę tse,

Tak na metrów sto.

 

Mu postawił szklanki dwie,

W które whisky wlał,

Że gdy duszkiem chlapnie je,

Wiedział - wpadnie w szał.

 

By przekonać dał mu się -

Wściekle cedząc Hoss -

Można wyrwać kasę, 

Rzekł - Dużo dolców...Kloss.

 

Tej powiastki dobiegł kres.

Kamień z serca ! Uch !

Choć to wierszyk pointy bez,

Trzymaj się za brzuch.

 

 

YouTube - wersja dla leniuchów (udźwiękowiona)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajny wierszyk czytam tu

ballada to fakt

i rym męski stuka znów

aż mi w uchu gra

 

gdy mnie wątek zaczął wieźć

nie poszedłem spać

a tu wierszyk kończy się

ku..a wa..a mać

 

brak pointy wściekam się

niesłychane jest

Colt szykuję ostro klnę

ktoś oberwie w łeb

 

rozciekawić można dziś

czytelnika słowem

i zostawić aby cknił

nie mieści się w głowie

:)))))

 

* wulgaryzmy celowo wklejone, w rubaszny język peela - bez podtekstów

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @ViennaP Dzięki za rymowany komentarz. Pozdrawiam
    • Zgrabnie to wyszło, ale kłują mnie te "lekko" zużyte metafory na początku, może dlatego, że sam się często łapię, jak po nie sięgam.   A tutaj? Po prostu pierwsze trzy wersy zrujnowały mi nastrój - bo jakże to: znowu księżyc? ten blask? i ćmy! są i ćmy! Jakże by inaczej - giną! Oczywiście w blasku ognia!  Przecież to wszystko można zdekomponować do trzech, dwóch chwytów, schemat jest prawie zawsze taki sam:   światło ulicznej lampy wabi zbudzone ćmy   każdej nocy światło lampy wabi ćmy   nocą światło wabi   samotność   I bum! Mamy to! Tysiąc pięćset milionowy księżyc wredny typ pożera ćmy i ogóle w ogniu... a tak poza tym tu jest lampa! Ale co to ma za znacznie - równie wyeksploatowana rzecz pożerająca wszystko na swej drodze  ;)   Niestety użycie "typowych" metafor musi być cholernie uzasadnione. Inaczej wchodzimy na pole minowe. Tak uważam.   PS. Sorki, może przesadzam, reszta poszła potem bardzo fajnie. Poza tym, wiem, to nie warsztat, ale sobie pozwolę, bo uważam, że od Ciebie można wymagać więcej :) Jeden z Twoich ostatnich utworów wbił mnie w fotel i to pewnie dlatego.   Czuwaj!
    • @ViennaP   My, jako słowiańscy poganie: Polacy - pierwsi zrobiliśmy Rewolucję Ludową podczas Reakcji Pogańskiej na początku średniowiecza, nomen omen: został wtedy otruty przez dostojników watykańskich - książę Bolesław II Zapomniany, a dopiero potem i to jakże z ogromnym opóźnieniem nastąpiła Rewolucja Francuska (osiemnasty wiek) i Rewolucja Październikowa (dwudziesty wiek), jeśli chodzi o papieży: Karol Wojtyła jako Kardynał i Święty Jan Paweł Drugi był przedstawicielem reformatorów, mieliśmy jeszcze jednego papieża - chłopa pochodzenia polskiego i był jeszcze jeden król Watykanu - Włoch - akurat był propolski, dodam: w najstarszych kronikach pierwszy Król Polski jest przedstawiany jako Bolesław I Chrobry - jeśli była używana cyfra rzymska po imieniu, to: istniał Bolesław II Zapomniany, proszę zauważyć: dlaczego papież Franciszek? Nie łaska - papież Franciszek I - więc?   Łukasz Jasiński 
    • @ViennaP Otóż to, w punkt! @Łukasz Jasiński Interesujące, fajnie zobaczyć inną perspektywę. Twój wiersz ma taki melancholijny, refleksyjny wydźwięk, jakby świat po prostu był, jaki jest, i niewiele dało się z tym zrobić. Ja z kolei wierzę, że można coś zmienić, że ludzkość ma jeszcze szansę na przebudzenie i wyczuwam, że ono powoli nadchodzi i w końcu nastąpi to duchowe przebudzenie i świat będzie taki jaki powinien być. Może to dwa różne podejścia, ale obie perspektywy są ciekawe. Dzięki za podzielenie się tym tekstem!
    • Rozumiem Twoją wrażliwość. Większości nie jest to dane. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...