51.1

[Yavanna]

Myję zęby

Nadzieją pocałunku

Wieczorem

Kroję nożem

Nasz czas

Niepogody

Co za oknem sypie

Białymi płatkami

Ulotnych wspomnień

Smaruję bułkę

Sandałowym zapachem

Twego ciała

Z kubka upijam

Opary

Dawnych wzruszeń

Celebruję śniadanie

Nieobecnych

Kochanków

Na kolację

[violetta]

@Yavanna tęskne i ciepłe :)

[Leszczym]

@Yavanna Mi również podoba się bardzo :)

[Yavanna]

@Leszczym Dziękuję

@violetta Dziękuję

[corival]

@Yavanna Wspomnienia... bywa i tak, że ze znajomości tylko one zostają. Dobrze jeśli tak miłe jak w tekście powyżej. 

Pozdrawiam :)

[Rafael Marius]

@Yavanna

Ładnie.

A te liczbowe tytuły co oznaczają?

[Yavanna]

@Rafael Marius Dziękuję.

Powód jest prozaiczny. Ponieważ nie nadaję wierszom tytułów, to zaczęłam je  numerować w notatkach. Zgrubsza chronologicznie, choć z wieloma wyjątkami. A publikując tutaj, trzeba tytuł podać, więc tak jest najprościej. Kolejność publikacji tutaj jest spontaniczna, nie chciałam lecieć kolejno, kiedy podjęłam decyzję o ich puszczeniu w świat.

[poezja.tanczy]

@Yavanna

Bo kolacja, tu podana

Z tego co było, będzie zjadana

 

I tak to jest

Ciekawy wiersz

M.

[Yavanna]

@poezja.tanczy Dziękuję

[Rafael Marius]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Rozumiem.

A swoją drogą to całkiem sprytny pomysł.

Niektórzy wpisują ***, ale potem trudno im się będzie połapać w tych gwiazdkach.