szczyty gór
spowite w chmurach
kamienne olbrzymy
zniknęły w niebie
w niższych partiach
ściele się biała mgła
niczym dym z ogniska
na dole słońce
wydobywa z ziemi
soczystą zieleń
widok zapiera dech
deszcz zmył
wczorajszy kurz teraz
słońce robi to
co do niego należy
blaskiem
oświeca horyzont
przyroda nabiera kolorów
krople wody lśnią
jak diamenty
9.2024 andrew
@Sylwester_Lasota
pewna kotka, co mieszkała pod Mszaną
zapragnęła w końcu zostać mamą
z kurami wychowana
od nich wiedza czerpana
więc uparcie grzała panu "kolano"
Krzepka gosposia ze Śląskiego Miasteczka,
Zawsze myślała "żem jest tak, jak niteczka".
I myśl zawsze znajdzie,
Choć kryje się w fałdzie.
Rubensa to była figurka nie grecka.