Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Eksploatacje


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W praktyce zawsze  się ta kolejność odwraca

pożyczamy by żyć

pracujemy by spłacać

 

Ciekaw jestem jakby w tym zestawieniu wyglądały inne "mieszkalne" obiekty :)

Pozdrawiam Adam 

 


 

Edytowane przez Adaś Marek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tetu ujęcie przez pryzmat powiększonego metrażu byłby oryginalny, gdyby nie został tak sztampowo 1:1 przełożony  status materialny  na reakcje społeczne; vel wybory osobiste.

Bo : 

bywają sytuacje, że ktoś z willi idzie do podnajętego pokoiku ( vide M1) - na spotkanie z kochanką/ iem i  wówczas tekst jest mało elastyczny, uniwersalny względem odstepstw, ale też cały tok myślenia wychodzący od życia grzesznego bądź nie, trąca znów moralizą i mam wrażenie, że już na innym portalu zarzucano  Autorce patos w pisaniu; no jest to wciąż polaryzowanie świata na kościólkowy  i nie - jak to się ma do rzeczywistości w społeczeństwie zlaicyzowanym ?

 

Co zaproponujesz ludziom, dla których nie istnieje pojęcie grzechu  ?
 

Tetu, wiersz jest napisany rzetelnie, choć pozbawiony magii, którą miały inne Twoje wiersze; dostrzegam tutaj znów stylizację, na czyjeś pisanie, znów  ;), ale…czasami gdy się stylizujemy, tracimy to, co jest w NAS cennego i tak się dla mnie stało tutaj - podpatrzone chwyty z przerzutniami nie są równomiernie zbalansowane z bogactwem przekazu i dlatego, tekst, choć wybrzmiewa w naszym kręgu religijnym jakąśtam racjonalnością, to jest  suchy i w pewnym sensie schematyczny; bo…drążąc już nawet logicznie, te  rozwarstwienia - to za każdym razem, gdy człowiek gdzieś przebywa - jednorazowo jest  …jedynie w czterech ścianach jednego pomieszczenia ( metaforyczne m1 ;)), choćby miał nawet klucz do zamku ;)…


pozdr.

 

@corival zupełnie się z tym podejściem  nie zgadzam, powiem więcej - oto przykład paradoksu najczystszej postaci

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

- schematyczny wiersz, jednostronnie moralizatorsko - katolicki - utrwala równościowe poczucie „ krzywdy” rodem z komuny, ha, ha, gdzie burżuje i władza miała się NIE tylko lepiej, lecz tylko ona była zdemoralizowana ( wg wiersza już przez sam metraż i luksus) - i nawet jeśli jest to prawda cząstkowa, to ujęta w taki sposób sugeruje powszechność zjawiska , a to szkodliwe, bo można imw M1 gwałcić dziecko sąsiada, jeśli się jest bestialskim pedofilem - nie trzeba do tego willi !

Wg.powyższej logiki, sąsiad- wdowiec  z willi, baron - powinien mieć przechlapane w niebie za swój metraż, a …biedny opłakuje do dziś swoją ś.p.Żonę …


 

… unikajcie Dziewczyny infantylizmu myślenia, bo ręce opadają.

 

pozdrawiam Obydwie.

Edytowane przez Dagmara Gądek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


@iwonaroma @FaLcorN dziękuję za dobre słowo.

 

 

@Adaś Marekdzięki za uśmiech. Ech ta praktyka... :) 

 

@Domysły dzięki za wgląd i słowo. Na początku napisała się miniatura pt M1 i tak sobie miała samoistnie istnieć, ale zrodził się pomysł, by poszerzyć owo M, które może stać się bardziej pojemne i powstało M2 M3 M... itd. Całość miała mieć tytuł "mieszkanie", natomiast po głębszym przemyśleniu zdecydowałam się nadać temu bardziej przestrzenny wymiar zasługujący na głębszą analizę, bo czym jeszcze mogą być eksploatacje? 
i tutaj horyzont znacznie się poszerzył. Już samo M ewoluuje, pomyślałam że w odniesieniu do eksploatacji wiele się tuta zgadza. 

 

@Jacek_Suchowicz jak zwykle dziękuję za wgląd i sympatyczny komentarz.

 

@violetta @corival @Rafael Marius dziękuję za poczytanie i słowo pod. Pozdrawiam.

 

@sisy89 @MIROSŁAW C. @Sylwester_Lasota dzięki za uznanie. Pozdrawiam.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie nie szkoda lipca, jedynie czasu, ale marnuję go w ten sposób ostatni raz.  


@Dagmara Gądek naprawdę nie musisz się wysilać, popisywać, ani też tracić cennego czasu na moje gnioty. Już ci to mówiłam, ale widzę, że nie potrafisz przejść obok. Lubisz być górą, lubisz pouczać. Przywykłam do twojego moralizatorstwa, tudzież krytykanctwa i niesamowitego mniemania o sobie i nie robi to na mnie żadnego wrażenia. Zafiksowałaś się na jakiejś kościółkowej melodii i nic tylko w kółko to samo. Zastanawiam się z czego to wynika, bo ja mam tyle wspólnego z kościółkiem, co diabeł ze święconą wodą, więc albo opacznie rozumiesz moje wiersze, albo używanie pewnych rekwizytów traktujesz do przesady poważnie. Zresztą mało mnie to obchodzi.
Zarzucanie mi, że stylizuję się na czyjąś modłę, jest tak niepoważne, że aż śmieszne. Nie wiem co sobie uroiłaś, co sobie wyobrażasz, skąd ten pomysł, ale za bardzo się zapędzasz. Nie mam 15-stu lat, ani też nie jestem nowicjuszką, żeby bawić się w podglądanie. Ostatnim razem kiedy Ci nie odpisałam pod wierszem, bo uznałam, że tak będzie lepiej, to przerzuciłaś się na pv ostro mnie przed kimś ostrzegając. Do dziś nie mam odpowiedzi o kogo i o co ci tak naprawdę chodzi, a pytałam.

Pisanie rzeczy typu: że autorce już gdzie indziej zarzucano patos w pisaniu,

jest nie na miejscu i tak niesmaczne, że pozostawię to... niech żyje swoim życiem. Co kto ma pomyśleć, to pomyśli, albo już pomyślał.
Nie wiem, co chcesz tym osiągnąć? Ośmieszyć mnie? :) Nie uda ci się, bo mam dystans do tego co robię. Każdy ma lepsze i gorsze wiersze. Tobie nikt nigdy nie pisał podobnych rzeczy? Mało tego, też mogę powiedzieć, że się stylizujesz na modłę zaledwie jednego, w porywach do dwóch userów, pisząc podobne rzeczy. Imponują ci? Pewnie jeszcze nieraz się zdarzy, że ktoś zarzuci NAM patos i co w związku z tym? Nie zadowolisz wszystkich. 
Kaśka Nosowska powiedziała kiedyś: nie sposób zadowolić jednocześnie kogoś kto unika soli i kogoś kto dosala, zanim spróbuje. 

Nie jesteś taka hop siup jak Ci się wydaje, a Twoje ha ha może komuś się podobać, mnie jednak nie odpowiada.

Ja w przeciwieństwie do niektórych nie aspiruję do miana poetki, jestem amatorką i bawię się słowem, więc daruj sobie tego typu podjazdy. Nie wstydzę się swoich wierszy. Twoje gadulstwo, doszukiwanie się nie wiadomo czego, wyobraźnia na temat stylu pisania autora, nadinterpretacje moich wierszy (a robisz to celowo), przykłady często nieadekwatne do treści i inne tego typu fantazje, tak dalece wybiegają poza ramy wiersza, że aż się wierzyć nie chce i są niczym innym jak sprawnie ukrytymi kąśliwościami i próbami prowokacji. Pod tym względem jesteś akurat znana, może jeszcze nie tutaj. Czyżbyś znowu została zbanowana gdzieś indziej za podobne zachowania? 
A może znowu rozsiewam plotki? Naprawdę żenada Dagmaro. Możesz sobie ten wycinek potraktować jak personalną wycieczkę, koniec końców nie ja zaczęłam.

I nie chodzi mi tylko o to miejsce.

 

I jeszcze jedna rzecz: nie strofuj pod moimi tekstami innych komentujących zarzucając im infantylizm, bo to jest zwyczajnie wstrętne.   

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 - Wciąż - :) oto przykład jak bardzo nie rozumiesz moich wierszy.

 

Z kolei ten poniżej, to już jest w ogóle hardcore.

 

 

 

Zaczynam się poważnie o Ciebie martwić Dagmaro. 

 

A wiersz, tylko o naszych słabościach, o tym kim jesteśmy, jacy stajemy się w bliskiej obecności drugiego człowieka, co nam przeszkadza,  o tym jakie znaczenie ma przestrzeń wokół nas, co się dzieje z nami gdy...  itd itp. 
A Ty się doszukujesz pedofila w pokoju:)  

 

To co napisałam tu i teraz jest moim ostatnim wpisem dotyczącym Twojej osoby Dagmaro. Dalej nie będę się angażowała, bo jak pisałam na początku, szkoda czasu. Także pozwól, że nadal będę się bawiła w swój banał i patos, a Ciebie bardzo uprzejmie proszę, żebyś zaprzestała pod moimi wierszami jak i tutaj, tak i gdziekolwiek indziej podobnych inscenizacji.
Mało kto wie, że gdziekolwiek się nie pojawię depczesz mi po piętach.
Nie życzę sobie Twoich odwiedzin i mam nadzieję, że to zrozumiałaś.   
Jeśli tego nie uszanujesz uznam to za kompletnie niezdrowy objaw i wtedy pomyślę co dalej. Wierzę jednak w Twoją inteligencję, bo przecież nawet małe dziecko wie, że NIE, znaczy NIE. 

I nie odpisuj!!! bo ja i tak już to zignoruję, ale jeśli musisz, to napisz coś czego nie wiem.

Bo znając Ciebie zaraz się zacznie, że bezczelna, że nie umie przyjąć krytyki, że pyskata, że urządza wycieczki personalne, może jeszcze coś o kulturze... ale to już wszystko było. 
Są ludzie, którzy nie rezonują ze sobą i tak jak pisałam najlepiej będzie jak będziesz mnie omijała. Ja Cię nie zaczepiam. 
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego. 

 

 

@corival szłaś w całkiem niezłym kierunku. Pozdrawiam.

 

@Nata_Kruk dziękują za odwiedziny. Serdeczności.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...