Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A co jeśli... ? No co?


 

Kwietnik w którym hodujesz „gdybanie” nie poprawia sytuacji. Cóż, tak działa rozsądek rozrastający się zbyt bujnie, nie przycinany serca biciem... pulsem – ‘tum dum’, ‘tum dum’... pamiętasz jeszcze jak to brzmi? Czy pamiętasz ‘tum dum’? Kiedy w zadbanym i równo przyciętym rytmie ‘tum dum’ rosła i kwitła dla ciebie chwila?


 

A co jeśli... ? No co?


 

Tak - wiem. To się zdarza. Widziałam te schody, są niebezpieczne. Jest tak stromo, że pojawia się lęk wysokości. Ich wizytówka to oderwany tynk i gołe cegły, a i tego nawet miejscami brak... stopnie jak wybite zęby, co drugi występuje publicznie, a resztę znajduje się po omacku, intuicyjnie. Idziesz slalomem po wyłomach, starasz się poruszać nie za szybko, nie za wolno, bo masz tak dużo czasu, tak dużo szans, tak dużo narzędzi, ludzi też masz pod dostatkiem. Oni stoją na każdym skrzyżowaniu jak banner z hasłami wyborczymi – prawica czy lewica... a może...

Że jak? Nie korzystasz z takiej nawigacji? Dlaczego? ‘Tum dum’ cię nie prowadzi? ‘Tum dum’ z rana, z wieczora. ‘Tum dum’ jak rękawiczki, żebyś nie załapał ziemi pod paznokcie, żebyś się nie ociągał, żebyś szukał odpowiedzi w każdym miejscu i czasie. ‘Tum dum’ żebyś wiedział o przeznaczeniu każdej pojawiającej się w „kwietniku” łodygi i odcinał te niepotrzebne, a tulił potrzebne, całował je, podlewał, rozmawiał z nimi, rozmawiał słowem, spojrzeniem, węchem...


 

A co jeśli... ? No co?


 

Jeśli spadniesz to znaczy, że nie posłuchałeś ‘tum dum’ i wyrosło ci coś, co tylko udaje intuicję, udaje że wyszło ze słońca, a tymczasem w cieniu dojrzewało... w cieniu zranionego umysłu... było mroczne i dumne, a teraz w tym urosło i założyło maskę. No i co wtedy? Wtedy się potłuczesz. A potem wstaniesz i pójdziesz dalej, bo tam dokąd idziesz musisz iść... albo potykając się co rusz, albo w zgodzie z rytmem ziemi i własnym ‘tum dum’.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję :)

Cieszy mnie, że znalazłaś u mnie coś dla siebie.

 

Pozdrawiam

@Corleone 11

Schody same do mnie przyszły, może to było 'tum dum'... cokolwiek to było...

Dziękuję za zagłębienie się w tekst i kilka słów.

 

Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Bereniko, dziękuję Ci za lekturę mojego wiersza. Kamienna Matka leży mi bardzo na sercu, ale i u Ciebie znalazłem coś, co mną poruszyło — Twój wiersz o narodzinach w czasie wojny. Dziecko przychodzi tam na świat w piwnicy, w ruinach, zamiast w bezpiecznym domu. A ta „betonowa linia życia” - mocne -  metafora tragicznego losu, który zapisuje się już w chwili narodzin w tym po…….. świecie. To przejmujące niczym obrazy bombardowanych szpitali, czy to na Ukrainie, czy w Strefie Gazy. Zastanawiam się, czy dobrze odczytuję — czy jesteś młodą matką? P.S. Jestem tu zupełnym „świeżakiem”, więc — tak jak innych — i Ciebie proszę o słowo więcej na temat Kamiennej Matki. Jak odbierasz warsztat? Czego jest za dużo, a czego za mało? Razem z kilkorgiem przyjaciół wiążemy z tym wierszem pewne plany, dlatego bardzo zależy nam, by osiągnąć choćby „przyzwoity poziom +”. Z góry dziękuję za każdą uwagę.
    • @hania kluseczka Aaaa, ok. Konkursiki lubię, ale tylko wewnątrzporortalowe. Na globalne jestem za maleńka w słowie :) W życiu napisałam chyba 2 albo 3 erekcjato i to na e-po właśnie, tak że ten...

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Poczytam Twoje, może coś mnie zainspiruje :)   Trzymaj się ciepło :)))
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję. @Sylwester_Lasota Dziękuję.    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Stoję z transparentem, ale nie zamierzam się podpalić. Cóż..  Lepiej dmuchać, niż chuchać :)  
    • @Robert Goraj  naprawdę nie wiesz co to oznacza? Ale ok. To nie dziubek tylko gwiazdka, a w nawiasach oznacza to - znicz. Wirtualny znicz. Nie jestem tam jakimś korektorem- tylko amatorem-pisanie wierszy to hobby. Ale dobra.    i fen nie  chwyta za poły sukienki. Robert ja nie widzę  tu dużo do poprawiania. Na początku zastanawiałam się na powtarzające się słowo kamienna, kamienny, i myślałam aby zamienić je synonimami- ale nie- jest dobrze Czasami tak się robi, takie środki stylistyczne się stosuje by coś podkreślić, lub zwrócić uwagę. Ludzie przystają, gubią wzrok- usunęłabym w cierpieniu Reszta jak dla mnie bardzo dobra a końcówka- doskonała.     Robert nie wiem czy pomogłam.  
    • niedbale porzucona samotna po przejściach lekko sfatygowana bez perspektyw na przyszłość póki nie dostrzegły jej oczy chwilę później dłonie wzięły ją w ramiona westchnęła przewróciła kartkami szczęśliwa i pozwoliła zabrać się gdziekolwiek by wspólnie przeżywać przygody      

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...