Bo ma pani problem z mentalną osobowością - tożsamością, poza tym: na Starym Mieście w Warszawie mroczne uliczki - są idealnie czyste - głupoty pani pisze, oczywiście: mnie też - nie zaczepia nikt, prócz: dwunożnych ssaków agresywnych, którzy są pewni siebie w wielkiej kupie - to nic innego jak pospolite ruszenie, a ono nie posiada narodowości, otóż to: przed moim blokiem pięciu młodych chłopaków buduje nowy śmietnik i co? I nic: wyszedłem do sklepu i co? I nic: wszystko jest w jak najlepszym porządku, nadal pani żyje w nierealnym świecie - oderwanym od rzeczywistości - faktów i cały czas kombinuje pani, aby mnie wyciągnąć z mieszkania - niby po co? Nie, proszę pani, jeśli będę robił urodziny, to: we własnym mieszkaniu i zaproszę kogoś - kogo znam, słowem: jest już za późno - bym chodził gdzieś na miasto w celu poszukiwania drugiej połówki, powtarzam: jako zwycięzca - mam pierwszeństwo stawiania warunków w sprawie bytu i tyle na temat, dziękuję za rozmowę i kolorowych - marzeń.
Łukasz Jasiński