Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

-Z okazji Światowego Dnia Roweru

 

Jadę na rowerze mówię to szczerze
że jadę na rowerze sam w to nie wierzę
jadę na rowerze dzieci machają
wszyscy których mijam mnie pozdrawiają
jadę na rowerze to nie jest kpina
śmieje się do mnie śliczna dziewczyna
jadę na rowerze czas wartko leci
na czystym niebie słoneczko świeci

Mówię ci bracie szykuj swój rower
ruszajmy razem gonić przygodę
weźmy kanapki i jakieś picie
bo zgłodniejemy takie jest życie
naciągnij wdzianko jakieś obcisłe
i kask na głowę nie musi być ślicznie
gogle na oczy ruszamy w świat
niech przyjacielem będzie nam wiatr

Jadę na rowerze…..

Zwiedziłem całą już okolicę
gdzie jeszcze jechać bez przerwy myślę
poznałem wszystkie lokalne drogi
wyruszyć dalej jestem gotowy
wszystkie zabytki znam i atrakcje
chcę na rowerze spędzić wakacje
sam nie wiem co mam jeszcze wymyślić
chyba pojadę na jakiś wyścig.

Jadę na rowerze….

Opublikowano

@Falkone

Rower to poezja. 

Zajrzyj Camino de Compostella... 

 

*Nasz kochany rower*

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Zagubieni w codzienności,
Wsiadamy na rower,
By radować się ciszą
I otaczającą nas przyrodą.

Są to piękne chwile,
Gdzie możemy
Spokojnie porozmawiać
Z samym sobą.

Nie mamy na to nigdy czasu,
Ciągle czymś zajęci,
Prawie siebie
i swoich potrzeb
Nie dostrzegamy.

Tyle przecież mamy
Sobie do powiedzenia,
Przekonania, wyjaśnienia,
Zastanowienia, przemyślenia…

To wszystko daje
Nam wyjazd rowerem.
Wokół nas, zawsze
Piękny świat, którego
Na co dzień nie dostrzegamy.

Kochajmy rower
I nie dajmy,
Aby nam ktoś,
Tą radość odebrał.

   andrew 11.2021

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja tylko przedstawiłam konsekwencje ewentualnej bicyklowej rajzy

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Synowa mojej kumy, bardzo wysportowana, raz z rowerem grzmotnęła o krawędź chodnika. Miała "jedynie" wstrząs . A ilu nieostrożnych cyklistów rozjeżdża - i to na przejściach dla pieszych - przechodniów? Czesto mało mobilnych. 

Nikomu niczego nie można obrzydzać, ale entuzjazmować też się nie ma czym

 

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie szukałem cię bo zawsze myślałem że takie rzeczy trafiają się innym albo w książkach które kłamią lepiej niż ludzie a potem przyszłaś bez fanfar bez obietnic po prostu usiadłaś obok jakbyś znała to miejsce od zawsze i nagle świat ten stary sku*wiel przestał mnie bić codziennie zostawił tylko lekkie siniaki żebym pamiętał jak było wcześniej kocham cię w ten brudny, ludzki sposób kiedy myślę o tobie przy pustym kubku o trzeciej nad ranem i wiem że nawet cisza z tobą ma sens tęsknota? jest jak niedopałek w kieszeni ciągle o sobie przypomina ale nie boli bo wiem że istniejesz że gdzieś oddychasz śmiejesz się może właśnie patrzysz w sufit tak jak ja i to wystarczy żeby jutro znów wstać nie wierzę w bajki ale wierzę w ciebie a to więcej niż kiedykolwiek odważyłem się mieć bo po raz pierwszy nie boję się stracić tylko cieszę się że w końcu znalazłem dom w drugim człowieku
    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...