Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Niepoetycko, z wnętrza spektrum


Rekomendowane odpowiedzi

Niepoetycko, z wnętrza spektrum

 

Za dużo… Trzeba jakoś zmysły ponaprawiać;
Na szczęście jest fotochrom i czapeczka z daszkiem,
Do tego wygłuszacze - świetne są, naprawdę;
Troszeczkę tu posiedzę i dokończę zaraz.

 

Już jestem, rzeczywistość często mnie rozstraja,
I muszę tak jak wyżej, chować się, wybaczcie.
W zasadzie mógłbym o tym zrobić jakąś fraszkę,
I spisać, jak od bodźców ciągle się odganiam.

 

Lecz jeśli mam być szczery, preferuję sonet,
Bo w uporządkowaniu trzymać lubię światy.
Kolejno, tytułami są tu ustawione,

 

Bym umiał, w razie czego, na właściwy trafić.
Z półeczki o kosmosie zaraz coś wybiorę,
By przenieść wyobraźnię aż do gwiazd i mgławic.

 

---

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kolejny tekst w temacie rozstrajania różnymi bodźcami. Sonet jest tym uporządkowaniem, a u Ciebie zawsze z wysokiej półki. U mnie alergia na kurze i inne półki, oraz cyjanowodór, a więc niestety żadnych nektarynek, brzoskwiń i czereśni, bo w pestkach go pełno. 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek.zak1 Tak, sonety posiadają konkretną strukturę, której uwielbiam się trzymać. Są wierszami uporządkowanymi i pisząc je od razu wiadomo co i gdzie zawrzeć. 

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Rozumiem. Alergię na bodźce leczę tak, jak opisałem w wierszu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...