Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś

  • Niestety, Twoja zawartość zawiera warunki, na które nie zezwalamy. Edytuj zawartość, aby usunąć wyróżnione poniżej słowa.
    Opcjonalnie możesz dodać wiadomość do zgłoszenia.

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @Manek   Od Rosji reparacje ? Dostaniemy figę z makiem, buraka w kopercie i Wołgę pełną mułu do przepłynięcia. Jak się postarają - wyślą nam powietrze w słoiku, albo obietnicę, co paruje szybciej niż samowar.   A w wersji hard ? Przyślą „reparacje” w formie rakiet balistycznych i „dowody wdzięczności” na pokładach bombowców, żeby z nas zrobić miazgę szybciej, niż zdążymy powiedzieć „gdzie reszta ?”.      
    • Łzy Łzy płyną, znalazły ujście Trzymałam je wewnątrz, bym potem mogła umrzeć Żyję, łzy płyną litrami A ja wciąż czuję pustkę, idąc alejami. Bliskich nie ma, dawno zmarli Zniknęli i ślady po sobie zatarli Więc święto te obchodzimy W listopadzie na cmentarze też chodzimy. To ja ich opłakiwałam  I w ten sposób o nich wszystkich wspominałam Dusiłam się mymi łzami Nocami i dniami znikałam, czułam, pali To puste w sercu miejsce Zalepione powinno  być po wielkiej męce. "Czas leczy rany" kłamstwem jest Czas nie pomaga, przyzwyczaja, prawdy to gest.
    • @Leszczym Ukłon za wiersz od poety wyklętego 
    • Cień się przykleił do drogi, Czernią dając znak że nie wstał. Przeciągał się choć względnie późno, Fizycznie bez względu na miejsca. Wtem zaczął maleć mi w oczach, Choć ledwie minęła dwunasta. Za krótki był widocznie w piętach, Kurcząc się od zgiełku miasta. Co wzrastał to spadał w ciemności, Dławiąc się jej oczu odmętem. Zwiał zagubiony w uczuciach, Od Białej Damy gry wstępnej. Bez szans na chwile w zenicie, Brązem chcąc wszystkich omamić, Liście aż spadły z wrażenia, Horyzont przewracał oczami.
    • @Berenika97 Jest to bez dwóch zdań najlepszy Twój wiersz jaki miałem dotąd zaszczyt czytać. Arcydzieło poetyckie!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...