Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bądź zbyt niewinny


Rekomendowane odpowiedzi

Wniosłeś w moje życie więcej światła

niż niejedno słońce.

Nasyciłeś myśli zapachem,

który kojarzy mi się z Bożym Narodzeniem.

Ubrałeś nagie myśli w słowa,

o jakich nigdy nie miałam pojęcia.

Delektuję się ciszą, spływającą z ust;

rozkoszuję żalem, ozdabiającym łzy.

 

Niecierpliwe dziś jest nasze bierzmo;

niebo zmierza się z ziemią,

wyzywające światło naciera

na niewinny cień.

Nie chcę, abyś litował się

nad moim uśmiechem.

Nie chcę, żebyś wręczał mi kolejne dni,

które nie niosą zapachu rozkoszy.

 

Odszukaj w myślach tę,

co daje najwięcej miłości.

Bądź na wyciągnięcie namiętności,

bądź zbyt niewinny, aby ofiarować mi

pożegnanie.

 

Lśni we mnie wiatr, co wydarł się z twoich objęć;

pokutuje zmierzch - o nim chcemy

łapczywie pamiętać.

Nie wiem, dokąd udała się przeszłość.

Nie wiem, kiedy opuściły mnie resztki

lodowatego nieba.

 

Jestem pewna: zanim odszukasz we mnie

czerstwe przedpołudnie,

zanim udzielisz spełnienia, przeminą

naleciałości po smutku, ziarenka łez,

których już się nie wyrzekam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...