Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dzika Róża


Rekomendowane odpowiedzi

Dzika Róża.

 

A gdy światła zabraknie,

poeta zapomni pytanie:

Czy różą różo wciąż jesteś?

Czy tylko wspomnieniem swym?

 

I gdy świata zabraknie,

dzień nocą się stanie,

człowiek o sobie zapomni.

Wzywa go powołanie.

Opuszcza dom.

Ty zostajesz.

Ty Różo pozostaniesz.

 

Ojczyzna nasza w potrzebie.

 

Ty będziesz żyła

dzika Różo samotna,

zbyt piękna, by świat o Tobie zapomniał.

Ty w kolce uzbrojona dzika Różo samotna,

nawet gdy zapach utracisz,

on z deszczem powróci znów.

 

Pamiętaj, że tempo passa.

Nawet, gdy słońca zabraknie,

dzień nocą się stanie,

Ty różą pozostaniesz.

Rozkwitniesz,

przekwitniesz,

przeczekasz ten trudny czas.

 

Pytaj i pytaj wtedy natrętnie zapachem wspierając słowa.

Poprzez swych kolców cierpienie, gdy w palce je wbijasz lubieżnie,

zostawiasz czerwony ślad.

 

Skupiona na dzikim przetrwaniu

Dzika różo samotna,

porzucona w pośpiechu,

zdradzona.

 

Nie chciej się dopasować do świata w zbyt dużym pędzie.

Ty walcz o nasze (swoje?) szczęście

moja Różo Samotna w pośpiechu zdradzona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tutaj się zadziało kilka ciekawych zjawisk - wiersz, pozornie monotonny - a pomimo „ różocentrycznych” powtórzeń - obudził masę skojarzeń

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

; wiersz pozornie patetyczny / a jednak lekkością i swoistym „ zaszeptywaniem PL- ki/ róży , pozwala się czytać bardzo lekko, naturalnie, a kolejna rzecz, to mocno - kalibrowy archetyp kobiety / róży, pobudzającej artystyczną wyobraźnię Twórców; tutaj, róża wzięła na siebie nawet losy Kraju, uniosła zdradę i pewnie znów okaże się wytrwała…

 

Dla mnie ciekawa też jest samotność róży, najczęściej bowiem myślimy o jednej; czyżby jej przekleństwo ? Że przyciąga i odpycha, nudzi zachwyt, jest wytrwała,  ale trwale kaleczy za nadmiar bliskości/ względnie złe traktowanie  ? 
 

… no takie tam;))), pozdrówki miłe.

…budzi ( nie nudzi;))), literówka 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Wykaz nie obejmuje.   Wiele słów nie powinno się znaleźć w języku literackim, a jednak są.    Tu rzeczywiście można zmienić.   Nie ma problemu, może uznam, że coś jest warte zmiany.   Dzięki za poświęcony czas. Również pozdrawiam :)
    • Czemu jesteś taka harda? Czemu jesteś taka twarda? Nie chcesz wierzyć już nikomu i niczemu. Czemu ciągle się buntujesz? Czemu wszystkim wokół kłujesz Szczerą prawdą prosto w oczy, tak kłujesz? Twoje oczy przenikają, Aż do duszy całe ciało, Nic przed tobą ukryć się nie może. W twoich oczach błyskawicach Odbija się jak w matrycach Cały upór twój i cała twa zawziętość. W nic nikomu nie uwierzysz, Musisz sama wszystko przeżyć, Musisz wiedzieć wszystko aż do końca. Nie wierzysz autorytetom, Wierzysz tylko małym dzieciom, Które jeszcze nie umieją kłamać, nie umieją. Czemu jesteś taka ładna? Czemu jesteś taka zgrabna? Czemu w tobie wszystko jest tak piękne? Zabrałaś mi wszystkie myśli, Teraz nic mi już się nie śni, Teraz nic mi już się nie śni, tylko TY.
    • @iwonaroma No ja akurat bym polemizował. Ale to cała jest dogmatyka, która właściwie już poszła w całe obszerne dzieła książkowe. Tutaj czasem tak bywa, fakt niestety, bardzo niestety, albo lecisz wysoko, albo wcale, a to trudny jest wybór. Oj temat rzeka...
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Klip :) dziękuję, również pozdrawiam        @egzegeta :) ktoś mi kiedyś zwrócił uwagę, że mam skłonność do dydaktyzmu, więc teraz w swoim imieniu :) Dzięki, również pozdrowienia     
    • Krople deszczu  brzemienne pylistą szarością, Skaleczone odłamków szklanych wielo – cierniem, Ciężarem wspólnej winy obrzmiałe nadmiernie, Kapią z chmur poranionych bolesną mnogością.   Niosą spalone rzeźby, obrazy i księgi, Rzeźb pokruszone skrzydła, ramiona i ciała, Zgaszoną rudym hukiem trwałość i nietrwałość, Potłuczone lusterko i włókna sukienki.   Jedna z tych sinych kropli, opuchniętych  żalem, (Pod   złamanej topoli sczerniałym konarem), Rubinową spowija kropelkę cierpienia,   Tak, jak cisza  spowija – ostatnie westchnienia. Lecz wiosną z setek kropli w smutku zjednoczonych Modry wyrośnie kwiatek - wśród listków zielonych.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...