Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wiatr się nie spieszy


Rekomendowane odpowiedzi

Zniszczone miasta, metropolie

ogołocone z resztek człowieczeństwa.

Zaprzepaszczone poranki,

zmierzch napoczęty

o niewłaściwej dekadzie.

 

Jestem elementem tej teraźniejszości,

brakującym fragmentem

ogólnie dostępnego ciała.

Słyszę budzący się we mnie raj,

słyszę skargę, którą głosi

brudne serce.

 

Moje wspomnienia, chore na współczesność,

cierpią na przedawkowanie czasu,

na głód, który karmi się

niczyim dniem.

 

Twoje szaleństwo doprowadza

do niewinności obczyznę,

okłamuje przerośnięte usta,

przyzwyczajone do wołania o ciszę.

Wiatr, do bólu uwspółcześniony,

przedziera się

przez wiecznie skąpe pocałunki,

chwile wytchnienia, kiedy zmierzamy,

trzymając się za serca.

 

Mój duchu, aniele sprzedany

za grosze - odnajdź w sobie

dość uczucia, aby okłamać wszechświat,

wygrać z życiem.

 

Zaczekam, dopóki tkwi w nas

jeszcze coś z człowieka.

Zaczekam, choć słońce rozbolała głowa,

a wiatr donikąd się nie spieszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...