Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Iteracje

Ktoś zakłada portal.
Który nie tworzy żadnego środowiska twórczego, bo nie przekłada się to pisanie na nic poza nim.
Chętni poznania innych osób, zabawy, wynajdują sposoby, by uaktywnić się w nieco inny sposób, niż dotąd, często zastępując inne potrzeby, wynajdując jakieś cele, które służą w istocie tylko ich umysłowej i emocjonalnej rehabilitacji.
Udzielają sobie wsparcia, próbując zrozumieć problemy związane najczęściej z poczuciem osamotnienia. Urzeczywistniają swój własny pęd do samorealizacji, który pojawia im się znikąd. Tak myślą na początku, a potem... Czy to aby nie tylko — ambicje? Przestajemy powątpiewać, zasypywani stosami komentarzy, najczęściej o wiadomej treści.
Może to po prostu jakiś rodzaj uwstecznienia, bo wszyscy kiedyś byliśmy zmuszeni do pisania najczęściej nudnych wypracowań w szkole, a mało kiedy pozwalano nam się wypowiadać zupełnie dowolnie. Z czasem ten brak dowolności, staje się jeszcze bardziej dokuczliwy. Toniemy w papierach, wypełniamy jakieś tysiące formularzy, skupiając całą uwagę na trudnościach iteracyjnych, a obecnie, aby być precyzyjniejszym, można by powiedzieć chyba — czczionkacyjnych (przepraszam, to nie neologizm, bo po prostu zabrakło mi słowa), stukamy jak w małe kowadełka aż do mikro urazów czterech palców, może dwóch... Jakżeż boli to pisanie!

No i tyle.

Zostaje wypluty z tego człowiek, chyba że ugrzęźnie na stałe, dożywotnio.

- Pisze pan(i) wiersze? - znaczące spojrzenie, ileż tu się dzieje!

Aha.

- Dodam, od lat dziesięciu. Nie, od zawsze!

 

- Następny, proszę!

Edytowane przez agfka
Ach! (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Są fajne programy do nauki pisania na klawiaturze... ech klawiaturze.

Na laptopie pisze się trochę inaczej, mniej wygodnie. Zresztą wszystko to nic, bo teraz pisze się w telefonach komórkowych.

A tak w ogóle, dobry tekst.

 

Pozdrawiam :)

Opublikowano

@agfka

Ja odchodziłem nie wiem ile razy, teraz już nie muszę, bo mnie tu nie ma (wyłączone komentarze) oprócz dla czytelnika nieznanego... Pod pierwszym textem tutaj pisałem Unus enim mihi Plato est pro centum milibus – że wystarczy mi jeden czytelnik, więcej to znaczy że nie ma odpowiedniej jakości, potem miewałem po 20 serduszek, modny byłem. Czytelnik jednak nie znalazł się (to niemożliwe, ja nim jestem) "więc owoce gniją" jak pisał Peiper. Przestałem być tak cholernie miły i zrobiło się pusto, ha ha. 

Ja bym się nie żegnał, nie lubię nikogo poza momentami rozmowy, ale dziękuję za serduszka, to bardzo miłe.

Do zobaka w grudniu :)

Opublikowano (edytowane)

@agfka

To niedorzeczne. Dzięki, chyba przestanę wpisywać się komukolwiek, chyba że ktoś nowy będzie, ale przez 6 lat wszyscy byli ludźmi o bylejakim zachowaniu, albo niedorzecznym.

@agfka

Sam się podłożyłem pod kolejne osranie, ale za to się lubię – trzeba wybaczającym być :D

Zatykam uszy jak coś...

Edytowane przez Olgierd Jaksztas (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Widzę czas przeszły :)

Świat jest jaki jest. Tu, tam i w jeszcze innym miejscu jest podobnie. Nie wiem czy to do końca kwestia inteligencji emocjonalnej, pomału przestaję się nad tym zastanawiać. Wygląda na to, że tak się żyje teraz w "teraz", a czy teraz będzie się rozciągać na potem, to już nie jest takie pewne.

 

Proszę. Miłego wieczoru życzę.

Opublikowano

Dzięki @Leszczym

Ty kiedyś też pisałeś, pamiętam, że to dlatego, że po prostu, uczono nas pisania, dano zeszyt i ołówek ;)

A potem samo już tak leci, z górki na pazurki.

Pozdrawiam :-)

Dziękuję @Natuskaa

Z pewnych urojeń wydaje mi się, że jednak wyszłam. Pozdrawiam :-)

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @iwonaroma jakoś jest tak że moje mole zjadła mucha
    • atak z powietrza dalej czołgi  artyleria i piechota  klasyka    wojny jaką znamy nie będzie    dwa plus kot  wysprzęglona Polska armią nie grozi    tarcia pod tablicą Mendelejewa Pokrovsk i jak po stole do Kijowa  obliczony na klęskę  pas ziemi niczyjej     Och Karol trzymasz się  a sukienka Trumpa  dziurawa  faluje w tańcu z innym    pomyśl o schedzie  rodzimej    noblistki                           
    • 7. Narodziny wichru (narrator: perski kancelista)   1.   Wieść z Hellady — Macedończyk zwyciężył. I nikt się nie zdziwił.   2.   Święty Zastęp umarł jak trzeba. Reszta — jak zwykle.   3.   Mówią, że nadszedł pokój. To tylko cisza przed wichurą.   4.   Filip — wódz, który zna wartość ludzkiego błota.   5.   Zbyt wiele zwycięstw bez ceny — bogowie upomną się później.   6.   Trzeba pogratulować, nim zaczniemy się bać.   7.   Coś się rodzi na Zachodzie — zbyt pewne siebie.   8.   Być może to nic. Być może początek końca.   cdn.
    • @KOBIETA też jestem piękna:)  @infelia musiałabym dorobić drugi talerz, bo za mało by było:) nie ma co zmywać, tylko opłukać w wodzie:)
    • Z kominka dym unosi się kłębami, Na salony się wdziera, cugu brak? A cóż to? noga zwisa nad paleniskiem. Dziadek z babcią, wnuki z nimi,   O kocie i myszy nie wspominając, Ciągną, ile sił starczy: i raz, i dwa, i trzy! Bum! padają na plecy, a przed nimi dziwoląg W czerwonym kubraczku wypada.   „Hu, hu, hu!” – zakrzykuje – „niosę niespodzianki!” Oj, bidulo, skąd się wziąłeś taki usmolony? Brodę masz przypaloną, portki w strzępach, Co tam masz na plecach? worek piasku?   Nie mów, że prezenty, pokaż, nie bądź chytry, Komisyjnie otworzymy, rach-ciach. O! fajowo! jest ciuchcia, dziadek już się cieszy. Łyżwy, moje, moje! – Emilka piszczy.   Sweter w bałwany… głęboka cisza zapada. Jest i paczka, a w niej model pajęczyny Do sklejenia tylko dla wytrwałych, Napisano drobnym druczkiem na odwrocie.   Szalik, dziwnie długi, jakby dla teściowej… Pomarańcze i orzechy, jabłko i migdały, Piernik nawet nos podrażnia… apsik! Tylko tyle, a gdzie auto i rowery?   Miał być jacht i karnet na siłownię, lot balonem I safari po Afryce dzikiej, niezbadanej. Stasiek, kartkę bierz i pióro mi w te pędy Skargę oficjalną podyktuję do Rovaniemi!   W tym zamęcie, nie mówiąc zbędnego słowa, Gość zdjął czapkę, brodę, wytarte szaty I nagle stał się zwykłym, starym człowiekiem, Co patrzy na tę chciwość ze smutkiem.   „Prezentów dałem w bród, lecz wy nie pojęliście, Że najcenniejszym darem nie jest rzecz żadna, Lecz radość świąt, wasza bliskość, czułe słowa I ten widok was wszystkich, jako rodzina zgodna”   Zanim zdołali jęknąć, rozpuścił się w powietrzu, Jak zapach ulotny, ledwo nosem uchwycony. A pod choinką rozświetloną, w miejscu na prezenty, Kartka została z napisem: „podarujcie sobie siebie”  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...