Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nadzabijaj


Rekomendowane odpowiedzi

nie wszystkich, oczywiście! zacznij od tych,
co siedzą w mniejszym, nieoficjalnym sercu, 
w mikroskopijnej pikawce, gdzie kiśnie żółć 
i tętni ciemna galaretka.

 

rozpraw się też z tymi, co na wątrobie, co zagnieździli 
się we wspomnieniach, skolonizowali umiejętności
(potrafisz stwierdzić, kto zalęgł się w twoim czesaniu,
zdolności mówienia komplementów, kto w utracie
panowania nad sobą po dobrym kielichu, jaka szuja 
posiadła patrzenie, płukanie ust po umyciu zębów, 
kto mieszka w akomodacji, 
ilu jest dzikich lokatorów niedostrzegania?). 

 

chalstaj! na przestrzał i oślep! są z szybkopokoleniowych
rodzin, mnożą się  jak opętani! ledwie zgładzisz jakiegoś 
— zaraz trzeba będzie dźgać 
prawnuczęta w fazie pokwitania.  

 

zrób to możliwie szybko, inaczej zostanie ci resztka
ledwie sięgająca innej resztki, słuchanie Radia Podzwonne, 
kompletna wtórność, czwarty (i do tego krzywy!) plan,
zszywanie dziewczyn, zamiast brać się, ciąć je jako 
pierwszy, ostrym, ale miło brzmiącym słowem.

 

bo przypadną ci ciągłe stany wskazujące. na kompletne
rozstrojenie. styl, w którym będziesz niknąć. choć 
z głową jedynie ciutkę poniżej krawędzi. 

 

i to śmieszne moralizatorstwo, którym ci ględzę.
rozcieranie listków laurowych bez zapachu. 

 

jak skończysz — wyśpij się. spróbuj sobie wyobrazić 
mężczyznę ciągnącego gałęzie. po ugorze.
i że nie ma w tym żadnej przenośni. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...