Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Jak to się stało? Wsiedliśmy razem do tej dorożki (nie szukaj tutaj jasnych obrazów), w podróż przez życie mieliśmy ruszyć. Lecz nie od razu.

Starałem drogę ci wytłumaczyć cierpliwie niczym jakiś dżi pi es, GPS, znaczy, lecz ty wskazówek szukałaś w gwiazdach. To była jazda. No, niezła jazda! I tyle.

Wiedziałaś lepiej! I ja wiedziałem. Złączonym duszą, złączonym ciałem, rosnąć nam przyszło w masę krytyczną. Od animozji wprost do eksplozji. I się skończyło...

apokalipsą.

 

Włóczę się teraz w cudnych manowcach, a ty gdzieś poszłaś, gdzieś sobie poszłaś.

Zamknęłaś najpierw drzwi mi do domu. Komu się żalić? No, powiedz, komu?

Samotnie sypiam pod czystym niebem. Czy tobie lepiej? Odpowiedz sobie. Ja tego nie wiem.

 

Wczoraj tu byłaś, chyba zbłądziłaś, lecz mnie o drogę przecież nie spytasz, to pewne dzisiaj

i przecież jasne, nadal wiesz lepiej, a ja nic nie wiem. Nic się nie zmienia, szans na to nie ma...

 

 

wciąż kocham ciebie.

 

 

 

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Sylwester_Lasota "Jak zorze miłe, śliczne polany
Jak słońca pierś, jak garb swój nieść
Jak do was, siostry mgławicowe, ten zawodzący śpiew

Jak biec do końca, potem odpoczniesz
Potem odpoczniesz, cudne manowce
Cudne manowce, cudne, cudne manowce"

 

 

na manowcach można się zagubić...! pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez any woll (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Rozumiem, że napisałeś do mnie, bo też się przyznałem? ;)

 

Dzięki, bo nie oczekiwałem, myśląc że to już choroba

 

i człowiek jak automat przetwarza coś w historie

 

często zupełnie do siebie niepodobne, ale zapobiec

 

temu nie może bo coraz gorzej jest jak nic nie skrobnie.

 

 

 

no a na koniec jeszcze masz

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez jan_komułzykant (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @andreas i jak tu się nie uśmiechnąć? pięknie, zachwycam się dziś Twoim wierszem i nic ponadto nie planuję. Dziękuję ślicznie :)
    • Bardzo poruszający wiersz, a najbardziej te proste słowa: I samotnie siedzimy przy stole   Pozdrawiam
    • @Alicja_Wysocka hej Ala. Chciałam żeby te siniaki były wieloznaczne, dla mnie to efekty obijania przez świat, ale też tego, że peelka ciągle walczy. I mimo wszystko dalej, pewnie trochę naiwnie, próbuję tego co ten świat jej oferuje.  Ja mam czasami problem w przekazaniu tego co chcę, trzeba nad tym popracować :) Dzięki piękne za komentarz, pozdrawiam :) @andreas cieszę się, że ten fragment się Tobie spodobał, bo trochę bałam się go tutaj umieścić. Dzięki za zajrzenie i dobrego dnia Ci życzę :) @Marek.zak1 świat domaga się zapłaty, ale czasami, choć w wierszach, choć przez chwilę możemy poudawać...  Dziękuję bardzo za naprawdę ciekawy komentarz, dobrego dnia :)
    • A ręka Twoja nad moją wisi głową Choć nie wiesz wcale gdzie władza Twoja sięga  Więc karzesz mnie i karzesz zawzięcie  Tak a priori tak nieczule tak bez serca.   I te oczy bez dawnej miłości  W bieli ściany utkwione za nami  I ten dźwięk jak krtań ściśnięta  Znów zawodzi bez duszy bez ciała.   A Ty jeszcze omieciesz sufity Czuły błysk z oczu wyślesz czasowi  A już w sercach i duszach zastygłe  A i w myślach odległe są słowa.   Tu przede mną a głucha na piski Ujadanie skomlenia zawycia  Jak psi kłębek skazany na traumę Tak i mnie utrąciłaś za życia.   I samotnie siedzimy przy stole  Każden szmer rejestrując w niebycie  W konwersacjach nad wyraz uprzejmych A ja krew ci przelewam na życie.   reductio ad absurdum    A wszelako wśród grubych ciemności  W owych błędach są tlące podszepty  I w pierwotnych przekazach i w sercach spopielałych od ogni piekielnych.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...