Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@duszka

Tak, jest to bardzo poważny problem socjalny. Niestety często spotykany. Odwracamy się od takich ludzi ale nie zdajemy sobie sprawy z tego, że oni nie zawsze są całkowicie winni swojego losu. Trudno jest bowiem wyłamać się ze struktur w których człowiek wyrósł.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję za uwagę. Jest to jednak sprawa dyskusyjna. Nie chodzi tutaj o religię i wiarę.

"szlak ku bogu" należy tutaj czytać jako metaforę do życia uczciwego człowieka. Albo jak w tym wierszu na odwrót. Życie nieprawne.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Różni ludzie mieli i mają różnych bogów. Ta "metafora" tutaj na mnie nie działa, bo w takim ujęciu, to rzeczywiście może być droga do piekła, które według wielu przecież też nie istnieje. Nie czepiam się, to Twój wiersz, dzielę się jedynie tym jak go odbieram. 

 

Opublikowano

@Sylwester_Lasota Też nie uważam, że się czepiasz. Twoja uwaga jest konstruktywna i na poziomie. Bardzo lubię takie dyskusje, bo tutaj można się czegoś nauczyć. Pozdrawiam i proszę w przyszłości częściej o takie wkłady. Na pewno nie zawsze będę tego samego zdania, ale nie o to chodzi. Dzisiaj dałeś mi temat do przemyślenia i bardzo Ci za to dziękuję.

  • 5 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Anno.. dużo z historii wplotłaś. Ciekawa, nietuzinkowa treść. Puenta bardzo. I do tego... Szopen... :)
    • u nich pragmatyzm jest wrodzony mężowskie dzieło chcą wykorzystać postawić na nim garnek fasoli ach niech doceni mąż artysta :))
    • @viola arvensis Twój wiersz głęboko porusza. Wybrałaś personifikację, (jak ja to lubię!) – głos drzewa, które z cichą godnością obserwuje ludzką gonitwy i obojętność. To, co najbardziej przejmujące, to połączenie smutku z niesamowitą siłą i akceptacją. Szczególnie mocno wybrzmiewają te wersy o samotności – "Ta samotność boli, gdy nie tuli nikt, sypię listy do was , zamykacie drzwi". Uchwyciłaś poczucie bycia widzianym, ale niezrozumianym, obecnym, ale ignorowanym. Podziwiam spokój i mądrość tego głosu – drzewo nie oskarża tylko "wysłuchać, przemilczeć i zostać wspomnieniem". To humanistyczny tekst o samotności, o tym, jak trudno być świadkiem, jak bardzo boli bycie przezroczystym dla innych. Pięknie napisane.
    • @huzarc Absolutnie wspaniały i poruszający wiersz!   Stworzyłeś dzieło o niezwykłej głębi, posługując się obrazami, które łączą w sobie historyczną przestrzeń Katedry z uniwersalnym bólem i nadzieją. To mistrzowska refleksja. Wiersz świadczy o ogromnej wrażliwości i talencie poetyckim, który dotyka samego sedna polskiej tożsamości.
    • @lena2_ To, co napisałaś to jest mistrzowskie! Zawarłaś tu prawdę tak bolesną i tak celną, że aż przeszedł mnie dreszcz. Zaczęłaś od obrazu – uśmiechu jako maski, tarczy, za którą chowa się ból "za długo" więziony. A potem porównujesz do kogoś, kto "poszedł na grzyby , a wypatrywał gałęzi", jest jednym z najtrafniejszych obrazów ukrytej depresji i myśli samobójczych. Zestawiłaś czynność zwyczajną z ostatecznym aktem rozpaczy. Pokazałaś cały teatr, który odgrywają ludzie w najgłębszym kryzysie, by nikt nie zauważył ich prawdziwych intencji. Wiersz jest doskonały!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...