Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

W słowach mocny, ale potem

nie chce brać się za robotę.

Nie to, żeby był leniwy,

jest zmęczony, ledwo żywy.

Gdy zasuwać chcesz za dwoje,

otwórz przed nim swe podwoje.

 

 

To kolejne ostrzeżenie dla Was dziewczyny przed takimi. Leniwy partner to jeden z najgorszych wyborów. Uważajcie.

 

 

 

Opublikowano

Oj straszysz drogi Marku te dziewczyny, straszysz. Jak tak dalej będziesz robił to cała ludzkość wyginie.

 

A może byś też napisał na co my chłopaki mamy uważać???

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jest u nas to zagrożenie, ale ludzie z południa nic z tego nie robią i rozmnażają się jak szaleni. Nie wypada mi źle pisać o dziewczynach, a o facetach jak najbardziej:).  Pozdrawiam. 

 

Oczekuję w takim razie jedną cenną wskazówkę. Problem taki, że w początkowej fazie, demo, jak się mówi, każdy własne usterki kryje jak może, a potem w związku, po ślubie zaraz wychodzą. Nie sądzę, że babki oczekują, ze facet jest uzależniony, czy leniwy. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

na temat ? jakieś pytanie ?

bo chcą się przypodobać  .
dlatego ja nie kłamię i jestem jak to się mówi szczery aż do bólu.
co sie okazuje to że wiekszość kobiet nienawidzi szczerosci.

jeśli chcą pić, ćpać i lenić się razem ?

 

rady które dajesz mogą się odnosić jedynie do poszczególnych przypadków ktore masz na myśli.
nie mogą być traktowane jako rady ogólne.
nie wiem o jaką cenną wskazówkę ci chodzilo ale dam ci pięć.
Prawda, Szczerość, Szacunek, Rozsądek, Razem

mogą nie oczekiwać a może też to nie przeszkadzać w tle innych wartości

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Marek.zak1 

Tak, jest to dosyć powszechne podejście do depresji i powiem Ci, że depresji nie da się przegadać z psychologiem bo to zadziała jedynie w jej lekkich objawach. Pozostają leki, ale te są jedynie objawowe i wcale nie leczą samej choroby. Innymi słowy, jeśli ktoś choruje na ciężką, prawdziwą depresję to ma przesrane bo nawet lekarze nie chcą słuchać zdziwieni, że spacer nastroju nie poprawia.

Jeśli natomiast idzie o samo lenistwo to ja osobiście uważam, że coś takiego nie istnieje. Po prostu nie każdy potrafi się zmusić do niechcianych obowiązków i prawda jest taka, że wcale nie musi. Są jednak pewne standardy i na ich postawie ocenia się czy ktoś jest leniwy. Dajmy na to przykład malowania mieszkania: Dla mnie wystarczy jedno malowanie na co najmniej pięć lat. Jeśli się pali papierosy w domu to może być trudniej bo nikotyna bardzo niszczy farbę naścienną. Ale mojej partnerce kolory się znudzą już po roku i może wymagać ode mnie ponownego malowania, i nazwać mnie leniem jeśli się nie zgodzę. To długi temat. Wybacz, że się rozpisuję. To wszystko nie jest wcale takie proste jak pospolite powiedzenia. Dajmy na to osoba seksualnie rozwiązła może po prostu chorować na nerwicę albo nawet depresję albo mieć guza mózgu i nic o tym nie wiedzieć, albo mogła być wielokrotnie zgwałcona we wczesnym dzieciństwie, albo być na głodzie narkotycznym. 

Reasumując: Gadanie jest łatwe i proste, i naprawdę łatwo oceniać. Rzeczywistość jest jednak dużo bardziej skomplikowana.

Pozdrawiam.

Opublikowano

@Rafael Marius W moim życiu znałem (od szkoły podstawowej)  mnóstwo leni, i żaden z nich nie był chory. Tak mieli, natomiast też znałem niemało ludzi chorych na depresję, nikt z nich nie był leniwy, a depresja brała się z niepowodzeń w życiu osobistym i samotności.  Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pamiętaj, że ja mam kilka ładnych córek i spotkałem całą gamę chętnych:). Nie wszystkie te historie były fajne, jeden z nich, odrzucony, popadł w depresję, która trwała kilka lat. Dzięki za wpisy. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Czytam Twój wiersz i mam wrażenie, że czas naprawdę "zapomniał, że istnieje", a świat skurczył się do jednego, intymnego momentu, który jest wszystkim. To tekst niezwykle zmysłowy, ale ani na chwilę nie traci swojej subtelności i głębi. Te Twoje niezapomniane i niebanalne metafory! "Westchnienie (...) jak dźwięk harfy, co nie może przestać drżeć" - nie tylko się czyta, czuje się i słyszy. "Włosy pachnące nocą, która jeszcze nie zdecydowała się odejść" - a zapach wydobywa się ze wspomnień.  A potem indywidualne "ja" i "ty" znikają, by stać się czymś pierwotnym, niemal kosmicznym: "jesteśmy wodą, jesteśmy ciepłem, jesteśmy światłem, które śni samo siebie". To przepiękne oddanie istoty zjednoczenia, przekroczenia granic własnego ciała i ego. Jednak to, co czyni ten wiersz absolutnie wyjątkowym, to jego zakończenie. "Byliśmy miłością." To, co się wydarzyło, było tak doskonałe i pełne, że zamknęło się w formie wiecznej prawdy, która od teraz będzie "tlić się cicho jak modlitwa" w środku nowego dnia. To nadanie temu intymnemu aktowi wymiaru sakralnego. To poruszający i piękny utwór.  
    • Sylwku dobre obserwacje i chyba mamy moralitet - ale przypomnij sobie idee rewolucji francuskiej, październikowej, kubańskiej ... chciwość zwycięża (gromadzenie dóbr ziemskich) a i tak trzeba to wszystko tu na ziemi zostawić. ostatnio w rozmowie z pewnym "przedsiębiorcą" usłyszałem "co się nachapię to moje i moich dzieci' - reszta nieistotna Pozdrawiam smutno Jacek
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Viola.. właściwie mało możemy, niewiele, ale jednak trochę tak... chociażby tutaj, w wierszach, tego nam nikt nie zabroni. Rozchmurz się... :) tak jak ja... pomimo.
    • @Berenika97  też napisałaś piękny esej- duma mnie rozpiera, że zawsze z taką  pieczołowitością podchodzisz do wiersza, rozprawki, prozy. To jest niezwykłe. Tak- tam miłość  oparła się światu, uporządkowała chaos. Tam czas się zatrzymał- jak preludium Chopina bez barw i bez złotych ozdobników- nie potrzebują- są same w sobie piękne- gdzie jasność przeplata się z ciemnością. Dziękuję     @Nata_Kruk boję się obojętności, obojętność spala nawet kamienie. Dziękuję pięknie Natka.
    • pozwól, świecie, że cię zdefiniuję na własny sposób, przechrzczę, przesteruję na swoją modłę, ujmę we własne ramy, chropowatości,  potraktuję eternitem zdartym ze spichrza,  który zbudował mój dziadek.   zatem: myśli samobójcze. małpiątko ucieka przed lwicą, a inne osłaniają je krzykiem. destrukcyjniactwo: jedna oblizuje się marząc o szpiku w niedojedzonych kościach.   utrzymywanie się na powierzchni. niestety, przez całe lata jedynie z powodu (winy?) instynktu samozachowawczego.  dziury w łajbie zaklajstrowane woskiem,  a nie żadna hardość i charakter  niczym oporopowrotnik.   a potem: miłość. pojedynkowanie się z samym sobą  na igły magnetyczne. bezustanna chęć  podążania we właściwym kierunku.     głęboki oddech. ratowanie się przed dryfem,  płytkimi zakotwiczeniami w dnach:  płynie, proszku. granie na nosie naiwniakom wierzącym w skrzynie pełne złota uśpione w ładowniach zatopionych transportowców. miękkość mchu wyrosłego między szarymi falami eternitu, zapałka rzucona  w kierunku nadciągającej pirackiej armady.    zwęglające się galeony z drzewa tekowego.  rozdygotane serce małpki, której udało się umknąć przed pazurami.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...