Z ożywieniem Mateusz z Konina
karpia jadł i oglądał "Kevina".
Podczas sceny z żelazkiem
pod stół zsunął się z wrzaskiem -
gdyby nie ość, zobaczyłby finał.
@Waldemar_Talar_Talar
Czytałeś może wiersze Papuszy?
Był taki smutny film o niej - polecam.
Bo mi się kojarzą Twoje wiersze jakoś tak z jej poezją - nie prostą, ale prostolinijną.