Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kwadratura koła


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W jaki sposób mogłaby pomóc? Liczby pierwsze są liczbami naturalnymi. Pi jest niewymierna, co stanowi naprawdę duży problem, jeśli chodzi o użycie jej do wszelkiego rodzaju algorytmów, mających utajniać, a później odtajniać informacje. Jaką masz pewność, że wygenerowana wartość liczby Pi, na jednym komputerze, będzie identyczna na drugim? Jeżeli będzie nawet najdrobniejsza różnica, wiadomość nie zostanie poprawnie deszyfrowana, mimo prawidłowego klucza. 

 

Poza tym, algorytmy szyfrujące są jawne. Ich siła tak naprawdę zależy od złożoności klucza szyfrującego, chociaż to i tak dopiero wierzchołek góry lodowej. 

 

Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wędrowiec.1984 z tego co mi wiadomo liczba pi jest wykorzystywana do szyfrowania chodzi o ciąg liczbowy z liczby pi, inaczej niemożliwe byłoby rozszyfrowanie, nie ma wzoru na liczbę pi w takich dużych rozwinięciach, zgadza się to wierzchołek ale jeśli się zna dobry wzór jest do ogarnięcia przez zwykły komputer. Po cholerę te szyfry, więcej to kosztuje niż gdyby ich nie było. Kompresje plików to inna bajka, ale bardzo podobna jeśli chodzi o zabezpieczenia. W jaki sposób? - poznajmy wzór a będziemy wiedzieć...
Oczywiście to dwie odrębne dziedziny matematyki, chyba iloczyn Eulera ma coś z tym wspólnego w teorii liczb - czy jakoś tak
Powiedz co wymyśliłeś sam nieoczekiwanego i nowego?

Edytowane przez sam_i_swoi (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sam_i_swoi Zajmowałem się kryptografią i programowaniem rozwiązań opartych o PKI. 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Algorytmy kompresji i kodów korekcyjnych, oraz ich programowanie, przerabia się na studiach. Jeśli naprawdę wszystko sprowadzasz do znajomości wzorów, albo stawiasz pytanie: po cholerę szyfry, to świadczy jedynie o fakcie, że prawie niczego o tym nie wiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Szyfrowanie to utajnianie informacji.

 

Przykład 1: posiadasz laptopa i ktoś Ci go kradnie. Czujesz się bezpiecznie, ponieważ masz w Windowsie użytkownika, zabezpieczonego hasłem. Tyle tylko, że hasło dla użytkownika systemu Windows nie zabezpiecza Twoich danych. Co zabezpiecza? Dostęp do danych dla danego użytkownika systemu Windows. Żeby zabezpieczyć dane w laptopie przed kradzieżą, należy zaszyfrować całą zawartość dysku twardego. 

 

Przykład 2: istnieje jeszcze komunikator o nazwie Gadu-Gadu. Co z nim było nie tak? Ano to, że dane przekazywane podczas rozmów latały sobie po Internetcie jawnym tekstem. Najprościej rzecz tłumacząc, w epoce Gadu-Gadu, wystarczyło zaopatrzyć się w sniffer, by móc podsłuchiwać rozmowy, zwłaszcza w sieciach osiedlowych, których architektura była oparta o huby.

 

Przykład 3: podpis elektroniczny, czyli szyfrowanie asymetryczne. Czym najprościej jest elektroniczne podpisanie dokumentu? Wygenerowaniem z niego hasza i zaszyfrowaniem go, za pomocą klucza prywatnego (klucza tajnego) osoby podpisującej. Żeby sprawdzić podpis, czyli zobaczyć, czy np. ktoś dokumentu nie sfałszował, zmieniając podpisaną zawartość, strona odbiorcza generuje hasz otrzymanego dokumentu u siebie, deszyfruje hasz wygenerowany przez nadawcę, kluczem publicznym nadawcy (kluczem jawnym) i porównuje obie te wartości. Jeśli oba hasze są równe, podpisany dokument jest wiarygodny. Dochodzi rzecz jasna jeszcze wiarygodność stempla czasowego, etc.

 

Przykład 4: szyfrowanie HTTPS dla stron internetowych. Chyba nie chciałbyś, by dane logowania biegały sobie tekstem jawnym, np. dane logowania do bankowości elektronicznej?

 

Mam wymieniać dalej?

To zdanie dowodzi tylko, że jesteś w temacie totalnym laikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wędrowiec.1984 no jestem laikiem kompletnym, który zaczynał na atarii i amidze, widzę ze wy młodzi nie możecie się obejść bez ukrywania i zaszyfrowania się - to kwestia lęku czy jak to nazywacie bezpieczeństwa, do czego to doszło, żeby w normalnych warunkach nie wojskowych czy urzędowych wykorzystywać podobne metody, nie zrozumiecie bo nie żyliście w świecie bez szyfrów, dla nas to była zabawa w szyfrowanie, teraz widzę że stało się sprawą życia lub śmierci to dzieli nie łączy, to separuje nie integruje, ale wy wiecie lepiej i w sumie to dobrze bo dążycie teraz czując zaciskającą się pętlę na wolność i odwiercie się na siebie w inny sposób, ciekawe jak to się rozwinie. Oczywiście masz rację teraz, gdy już zaszło to tak daleko nie da się bez tego żyć, co dla was znaczy słowo wolność?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sam_i_swoi Żyjemy w społeczeństwie informacyjnym. Można nie używać szyfrowania? Można, tylko trzeba zdać sobie sprawę z tego, że prędzej czy później można stać się ofiarą kradzieży danych, albo oszustwa. A dlaczego? Bo idąc ulicą, jakiś łobuz zwyczajnie zawinie Ci torbę z laptopem, na dysku którego masz zdjęcia całej rodziny, faktury, zapisane w plikach tekstowych dane logowania, skan dowodu osobistego, etc. etc. 

 

W ogóle czuję, że zacząłeś podchodzić do tego tematu bardzo emocjonalnie, a takie podejście do informatyki mnie nie interesuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wędrowiec.1984 Ale wy lubicie wciskać kit drugiemu, uświadomiłeś mi tylko jaki jestem stary hi hi hi,
Masz rację zamykajcie się w tych szyfrach, złodzieje znają metody i wciąż wymyślają nowe, a pętla się zaciska, oj zaciska. Wiem też bym nie chciał by ktoś się podszył i mnie okradł, na szczęście nie ma z czego :))))to jest wolność!! hi hi hi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wędrowiec.1984 tak jak zrobią to komputery za 10 lat, dlaczego nie można zrozumieć prostego równania w momencie, gdy szyfr jest większością kodu stanie się tylko szyfrem, a co jeśli zgubią się wszystkie kluczyki?
nie będziemy w stanie się zrozumieć spróbuj do każdej literki a dodawać jakiś znak a co jeśli dodamy do każdej samogłoski, później spółgłoski i zaczniemy czytać jak Arabowie od lewej - wyobraź sobie ginie w wyniku pandemii większość ludzi rozumiejących szyfrowanie z tak licznych pozycji wiedzy elektronicznej zostaje bełkot. I wszystko trzeba zacząć od nowa.

 

 

Edytowane przez sam_i_swoi (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sam_i_swoi Wprost nie mogę uwierzyć w to co czytam. Dalsza dyskusja naprawdę nie ma już sensu, ponieważ kompletnie nie rozumiesz podstaw kryptografii oraz potrzeb jej wdrażania w społeczeństwie informacyjnym. Po drugie, i tak zbyt daleko odbiegliśmy od tematu założonego wątku.

 

Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dekaos Dondi Bo kłamanie, co podpada Odbieranie, to zasada   Faktycznie paradoks Ciekawy wątek :)   Pozdrawiam miło, M.
    • @Leszczym Bo na spokój, co zrodzone Jest niepokój, tak sprawdzone   Masz przeciekawe te przemyślenia :) Materiał na oryginalną książkę   Pozdrowienia najlepsze, M.
    • Z cyklu: Nietypowe grzybobranie     Konsekwencje oderwania   Takie moje zakurzone życie Jakby chciało trwać w niebycie   Bez zgrozy, sensu i rozpoznania I tego cholernego uśmiechania   Wszystko tak wątłe i przykucnięte Jak moje myśli, ciągle zmięte   Jak ta nadzieja, co denerwuje Jak ta szczelina, która stresuje   I ten cały syf, na podłodze zostawiony Ta przekomiczność, tylko z której strony   Precz spontaniczność, zgraj urobiony Ciężka statyczność, rachunek zrobiony   Postanowiłem i nowe kupiłem Życie, które sobie wyśniłem   Wracam do domu, a żona z prezentem Już zasłaniam się testamentem   A ona mi nowe życie podarowała Mówię, wiem, co zrobić chciała   Ale ja już, nowe kupiłem Po co mi dwa życia, skoro żadnym nie żyłem                  //Marcin z Frysztaka           Wszystkie moje książki          Za darmo Znajdziesz na stronie:         wilusz.org
    • Ikar, bywa, rum winien rudym. Tama za matmy durne i niw murawy braki
    • Wakacje, jej duże oczy i czerwone usta On jeszcze nie wie że w środku jak lalka pusta Kwitnie miłość śpiewają skowronki W całym mieście krążą mrzonki O tym chłopaku co z uśmiechem lata I o tej dziewczynie że to zwykła szmata Młody w plotki nie wierzy i dalej ją ściga Ona raz w miejscu zostaje a raz go miga Mimo to spędzają razem całe dnie Chłopak nie chce by to skończyło się Jej ciepłe słowa i anieli głos Fryzura w kok i jej brąz włos Jak anioł z nieba zesłany tylko dla niego Który komplementami podnosi jego ego Uśmiechem zabija całe zło na świecie Świeci jaśniej niż słońce w najgorętszym lecie Trzy miesiące minęły w godzin parę Tak szybko jakby były za karę Bo kończy się czas marzenia I na jej twarz okres patrzenia Skazanego na rozstanie los go pogania Nieuchronnie nadszedł czas pożegnania Stoi na peronie ze swoimi kolegami Jego miłość właśnie idzie z rumieńcami Lecz te rumieńce nie są dla niego Tylko dla jej chłopaka najnowszego Tysiąc myśli nagle w małej głowie Jak? Skąd? Dlaczego? - Nie wie W natłoku myśli się zagubił Zatoczył się tak jakby się upił Z myśli wyrwał go stukot - pociąg przyjechał Pożegnał się, spojrzał ostatni raz i odjechał Już w pociągu patrzy w przeszłość Nie wie jak mogło do tego dojść Zignorował wszystkie kolegów rady Jej częste wymówki i wszystkie wady Powinien był zauważyć że go wykorzystywała Ślepy był, a ona do jego kolegi się dorwała Koniec to lata i pewnej tego imigranta epoki Nie oszukają go już nigdy żadne babskie koki Kończy z miłością choć zawsze jej było mało Nic już na tym świecie dla mnie nie zostało
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...