Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kto wskrzesi legendę Lennona?
Może kolejny wiersz
tak bardzo mu się spodoba,
że postanowi wrócić z pleśnią na ustach
i LSD w żyłach już na czysto zaśpiewa. A my
napiszemy epicki obraz o drewnianym dziadku
co zbierał aluminiowe kapsle. O trzeciej
wziął drzemkę otwierając oczy spóźnił się
na wieczorną herbatkę. Z przerażeniem
spojrzał na żonę, gdy nakładała szminkę
wyglądała jak parodia Kiss i zrozumiał,
że to nie dzięki niemu poduszka jest miękka
a puenta pogrąża się w rękach. Na twarzy
miał ślady pomadki jednak nie tej,
której by sobie życzył kiedy
słyszał diagnozę jak to kolejny prezenter
o tym samym nazwisku ma raka i, że tym razem
to on. Po prostu, bez podtekstów
ani kolejnej akcyzy z czystego
zbiegu okoliczności.

Opublikowano

Podoba mi sie ten wiersz. nie sposób nie zwrócićna niego uwagi. Jednak zdecydowanie przydałąby mu się reanimacja w niektórych fragmentach- po pierwsze- czasami jest gdzies gubiona płynność i rytmika wiersza. Momentami za bardzo przechodzisz w prozę. Czekam na wersję 1.1 :)

Pozdrawiam, Ania

Opublikowano

swietny, bo jak juz wspominalam w ktoryms komentarzu szukam wierszy o tematyce dalekiej od tandeciarstwa, przezroczystych uczuc walkowanych na milion sposobow w ksztaltnych metaforach. i ten wiersz kupuje. niebanalny, inteligentny. tytul i nawiazanie do lennona uderzaja juz bezposrednia w moje upodobania, milosci dlatego jestem zdecydowanie na tak i czekam na dalsze twoje utwory.
Pozdrawiam, Paula.

Opublikowano

"Z przerażeniem
spojrzał na żonę, gdy nakładała szminkę
wyglądała jak parodia Kiss" >>> J. Simons jest genialnym archetypem złego smaku (nie tylko muzycznego...). Na wstępie zaznaczam ulubiony fragment!

Co się reszty tyczy to jest "monologowo-poetycko" (w tym wypadku - na plus), a przede wszystkim treść wpleciona w nie tylko elementy kultury masowej, ale przede wszystkim w jej dziwaczną ewolucję (od Lenona po LSD... świetne!). Końcówka poważna, szlifuje przesłanie w wyraźny sposób. Podoba mi się i basta! Ląduje w ulubionych!
POZDRAWIAM!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A gdyby?   Gdyby nie bylo mnie na tym świecie? Gdybym nie powstala w tej jednej kobiecie?   Gdybym sie nigdy nie urodzila, Byloby lepiej?   Zdecydowalaby o tym moja rodzina.   A gdybym tych rzeczy nie zrobila? Gdybym temu zaradzila   Gdybym zrezygnowala ze zla tego Gdybym wiedziala co robi mi to strasznego…   Lecz nie wiem, A gdybym wiedziala?
    • @Berenika97Może za wysokie wymagania ? :)) Matematyka uczy i................ dodawania :)) Pozdrawiam:)
    • myślimy o przyszłości a pamięć kapryśna
    • Szyby w oknach od mrozu się skrzą, Tej nocy zima jest przeraźliwa, Okrutny jest księżyca blask, a wiatr Niczym obosieczny miecz przeszywa.   Boże, w opiece swej bezdomnych miej, Żebraków, co daremnie się błąkają. Boże, miejże litość dla biedaków, Gdy przez śnieg w świetle lamp się tułają.   Mój pokój jest jak czerwca wspomnienie, Zasłonami ciepło otulone, Ale gdzieś tam, jak bezdomne dziecko, Płacze me serce z zimna skulone.   I Sara: My window-pane is starred with frost, The world is bitter cold to-night, The moon is cruel, and the wind Is like a two-edged sword to smite.   God pity all the homeless ones, The beggars pacing to and fro. God pity all the poor to-night Who walk the lamp-lit streets of snow.   My room is like a bit of June, Warm and close-curtained fold on fold, But somewhere, like a homeless child, My heart is crying in the cold.
    • @Berenika97 myślę że dobry kierunek, już od wielu lat dużo ludzi nad tym pracuje , co znaczą poszczególne litery . problem niestety jest taki że rdzenie podstawowe zmieniają się w mowie pod wpłwem innych rdzeni , i tak G=Ż  a czasem nawet R=Ż. dobrym przykładem jest MoC (dwa slowa, albo i trzy) C zmienia się na różne wartości i określa w jakim stanie MO / może, mogę , możliwości , zmagania(O=A) ze-ro , ro to jest podstawa ruchu działania , ze - oznaczało by wyjęcie z tej strefy ruchu materi , zero - brak jakichkolwiek działań , nic nie znaczy i nie ma nic do rzeczy. :)  to dziala , ale żeby to opisać to trzeba mnóstwo czasu, to jest działanie w stronę zrozumienia mowy , a następnie jej nowy poprawny zapis .   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...