Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Schadenfreude


Rekomendowane odpowiedzi

@error_erros Najpierw musiałem dowiedzieć się, co oznacza tytuł. Idąc za Wikipedią: przyjemność czerpana z cudzego nieszczęścia bądź niepowodzenia. Aha, wobec tego, w zasadzie wszystko pasuje do tytułu. 

 

Bardzo fajna jest końcówka. Jasne, w wierszu, podmiot liryczny robi to, co robi, ale oczywiście musi się dodatkowo upewnić, czy zło zadziałało, żeby za skarby na świecie ciemność w jego sercu nie wygasła. Trochę to przypomina zapadanie się w ciemnej stronie mocy, przez Sithów (swoją drogą, nie cierpię tej nazwy)

 

 

Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wpadło mi jakiś czas temu tytułowe słowo do głowy i musiałem, po prostu musiałem coś z nim zrobić! Ja obok takich słów nie umiem przejść obojętnie i nie znaleźć dla nich zastosowania w wierszu w jakiś patologiczno-miłosny sposób ;P

 

Łał, do Gwiezdnych Wojen jeszcze nikt mojego wierszyka nie porównywał xD Nie lubię tej serii, więc ledwie pobieżnie orientuję się, o czym mówisz ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@error_erros prosiłbym o więcej logiki w inwersjach moja świadomość słów wybiega od skąpać do skąpić, od szlaki do szlaków, i tym, od do, trochę miota. A może tylko ja tak mam? Niemniej wiersz oddaje, ten tytułowy stan upojenia nieszczęściem jaki ostatnio odczuwam.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję. Róża to symbol miłości i jako taki na potrzeby wiersza musiał zostać unicestwiony ;>

Wiersz jest logiczny, choć wiem, że tworzę może nie najprostsze konstrukcje słowne. Robię to umyślnie, tak lubię i tak będzie. Nie chcę pisać wierszy, które będzie się łatwo deklamowało na wieczorkach poetyckich. Chcę pisać wiersze, które będą zmuszały czytelnika do skupienia, czasem wielokrotnego przeczytania. Wiem, że jest garstka czytelników, która to ceni. Póki tę garstkę widzę na horyzoncie, wiem, że dobrze jest, jak jest ;>

Ach, to Twoje "rozumiem"! Czasami brzmi jak "bredzisz, ale ok, niech ci będzie" xD

 

Próbowałem oglądać GW, próbowałem czytać książki. Za każdym razem odbijałem się jak od ściany. Często spotykam się z opiniami, że fabuły GW są prostackie - może zatem ze mną jest coś nie tak, bo dla mnie są totalnie skomplikowane, obce i nieprzyjazne. Zupełnie nie mój klimat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wcale tak nie jest. Po prostu rozumiem.

 

Bo ten film naprawdę jest prostacki. To jest taka bajeczka, albo nawet baśń dla młodzieży, a przy tym tandetna straszliwie. Taki styl trzeba lubić, ot zwyczajnie. Nie cierpię bardzo wielu elementów Gwiezdnych Wojen, np. Ewoków z Powrotu Jedi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wy - poeci - macie swoje kwiaty, a ja - autor wierszyków - mam różę, która ma w sobie urodę i niebezpieczeństwo zarazem, co na moje potrzeby sprawdza się idealnie ;>

No w porządku, ROZUMIEM i ja xD

 

W dzieciństwie postrzegałem GW jako historię mocno polityczną - mieli tam jakieś senaty i inne takie. Może to mnie przytłoczyło. Być może dzisiaj spojrzałbym na to zupełnie inaczej i dostrzegł to prostactwo. Po prostu nie mam ochoty tam zaglądać. Mam swoje ulubione światy fantastyczne - one mi wystarczają zupełnie ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@error_erros Jest tam chyba wszystko, co lubisz:

  • brud, klimat noir,
  • cyberpunk,
  • fenomenalna muzyka,
  • niebanalni bohaterowie. 

Film jest powolny, czasami nawet bardzo, ale to niesamowity plus, ponieważ pozwala widzowi zanurzyć się w klimat. Aż mam ochotę przyspoilować, ale nie zrobię tego. :-)

 

Aha, jeśli już będziesz oglądał, weź wersję reżyserską. 

 

Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję! Wiersz pisałem, nie mając jeszcze puenty i gdy przyszedł na nią czas, nie za bardzo wiedziałem, co chcę, by nią było. Odłożyłem pisanie i wsiadłem do auta, a gdy stałem w korku, doznałem olśnienia ;D Spodziewałem się, że zlecą się piewcy żelaznej logiki i będą mnie batożyć za "gasnącą ciemność", ale jak dotąd to nie następuje ;P

No to wiesz, jak to mówią, musztarda po obiedzie, bo jeśli ktoś użył jakiegoś słowa jako inspiracji, to Ty już nie możesz - to przecież zrozumiałe i oczywiste ;D

Dziękuję!

Tzw. Oko Moskwy - radar, o ile mnie pamięć nie zawodzi ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...